bezpańskie psy

W tym dziale rozmawiamy o wszystkich sprawach, które dotyczą naszej gminy
    Windows XP Firefox

bezpańskie psy

Postprzez gość 32 » 26 sty 2011, 14:22

Witam, poradźcie mi co zrobić z bezpańskimi psami które błąkają się po wiosce?

edycja: Proszę nie krzyczeć wielkimi literami, jest to niemile widziane. ~Bray
gość 32
 

Reklama

    Windows XP Firefox

Odp.: bezpańskie psy

Postprzez Biały » 26 sty 2011, 18:51

Chyba niewiele, w gminie mnie wysłali do domu (miałem czekać na info) to było jakoś jesienią, a dotyczyło psa który dwa razy pod koła mi wpadł, właściciele powiedzmy że "umarli" bo na jedno wychodzi. Schronisko we Wrocławiu odesłało mnie do gminy, a ta j/w. Gmina ma podpisaną umowę z jakimś schroniskiem, nie pamiętam tylko gdzie, ale daleko, Twardogóra??? Nie pamiętam już, a transport takiego zwierzaka kosztuje więcej niż nocna taryfa. Nie wiem tylko komu taka umowa miała służyć.
Avatar użytkownika
Biały
 
Posty: 519
Dołączył(a): 8 lip 2008, 16:14

    Windows XP Firefox

Odp.: bezpańskie psy

Postprzez Ważka » 29 sty 2011, 18:56

Macie rację-jeśli chodzi o bezpańskie psy,chodzą po wsi i tak na dobrą sprawę nikt się tym tematem nie interesuje.Mało tego,są też tacy właściciele psów,którzy swoje zwierzęta wypuszczają poza ogrodzenie i mają w nosie co ich pupil wyprawia.Z tego co wiem - jest przepis,że pies nie może biegać po ulicach bez kagańca.Poza tym ,chodzi o jeszcze jedną sprawę,a mianowicie o pozostałości po pieskach wyprowadzanych,chodzi mi o odchody psie.Czy nikt nie jest w stanie temu problemowi zaradzić?
Ważka
 
Posty: 17
Dołączył(a): 30 lis 2010, 13:50

    Windows XP Firefox

Odp.: bezpańskie psy

Postprzez Biały » 30 sty 2011, 04:02

I tak dobrze, że rolnicy nie pędzą już co dzień bydła na pastwiska oddalone po kilka km od gospodarstw, było się na czym poślizgać swego czasu :lol: W mieście rozumiem, ale tu to raczej odległa przyszłość. Zresztą, z całym szacunkiem, ale w gminie są naprawdę większe problemy, niż małe psie gówna.
Avatar użytkownika
Biały
 
Posty: 519
Dołączył(a): 8 lip 2008, 16:14

    Windows Vista Internet Explorer 8

Odp.: bezpańskie psy

Postprzez Aliante » 8 lut 2011, 23:22

Słuchajcie...Wiem ze to moze nie odpowiednia strona do tego by opisywac taka sytuacje,ale Ja chyba zaczne działac nie zostawie tak tego.Niewiem czy spotkaliscie sie juz z tym,ale dostrzeglam iz ludzie zaczynają pozstawiac psy przywiozane do drzewa w pobliskim tzw.Lesie tuz za kładką.Tam sa drzewa poterzne,dla nie skojarzonych stoją tam trzy słupy Elektryczne co w tym roku stawiali.Wczoraj dnia 7 Lutego 2011 roku od godziny podajrze miewiecej 13 ktos przywiązal psine do drzewa i zostawił je,pech chcial ze LASY mają to do siebie ze jest niebywałe Echo.Mieszkam w pierwszej lini zabudowy od Rzeczki wiec uwierzcie było slychac straszne szczekanie,jęki,psina najprawdopodobniej albo złapała sie w uprzerz łapke,lub ktos pozostawił je...Szczekanie trwało bezustannne,serce mi sie krajało jak ta psina prosiła szczekając.Nie wytrzymałam tego,zadzwoniłam na Policje w Długołece przyjeli zlecenie powiedzieli ze zachwilke podjedzie radiowóz.Po pól godzinie zdzwonili ze teraz nie przyjada bo maja zdarzenie na 8.Przyjechalo Dwóch miłych Panow Policjantów około 21,porozmawialismy słyszeli jak Psina szczekala wzieli odemnie numer telefonu i powiedzieli ze pojada teraz tam.Pojechali...słyszeli lecz nie mogli nic zrobic bo raz ze było ciemno wiadomo jak sie zaczynaja lasy...krzaki itd...Psina ustała w szczekaniu po 21.Przez ten czas zdarzyłam zadzwonic do Schroniska Wrocław....do Kierowcy odpowiadajacego za psy...Nic powiedzieli ze Długołeka nie zalezy pod Wrocław i nie moga nic zrobic...Te szczekanie mam do tej pory w uszach a gdy wychodze na taras widze te lasy serce mi sie kraja...Ten pies naprawde prosił..Ja niemoglam nic zrobic siedziałam z Malenstwem w domu...załuje teraz jednego,ze nie zadzwoniłam wczesniej na Policje...Moze by uratowali psine...
Aliante
 

    Windows 7 Firefox

Odp.: bezpańskie psy

Postprzez kotow7 » 9 lut 2011, 00:42

Masakra...
Mam swojego psiaka, 13 lat,właśnie, jak zawsze, kładzie mi mordkę na klawiaturę... :-) Ciepło jej...
Z Twojej opowieści wynika, że pies zdechł... Czy tak się stało?
Nie potrafię pojąc, jak ludzie potrafią być tak bezduszni :cry:
kotow7
 
Posty: 585
Dołączył(a): 27 paź 2008, 00:18

    Windows Vista Internet Explorer 8

Odp.: bezpańskie psy

Postprzez Aliante » 10 lut 2011, 22:55

Najprawdopodoniej jest tak jak Napisała Pani...Piesek widocznie polozył sie i odszedl,bo niewierze iz by ktos wrócił po tą psine po godzinie 21 do ciemnego lasu.Sama posiadam psine i prosze mi uwierzyc ze mysl ta jak ten piesek prosił szczekając,tak głosno ze naprawde dziwie sie ze nikt niezareagował nawet pobliskie psy miedzy innymi z Mirkowa szczekały gdy on szczekal.Nadal nie daje mi to spokoju w myslach,nagralam to nawet na dyktafonw telefonie,nie mam serca tego nawet kasowac.Zabiła bym takiego człowieka to co zrobił,chyba ze piesek poszedl do Lasu na schadzke i złapał sie w pulapke,wiadomo pelno tak Jeleni grasuje,codzien widze jak na Pole wychodza w poszukiwaniu jedzenia,ale by to nie było takie szczekanie jeszcze tyle godzin na zimnym powietrzu.Szkoda naprawde psiny....:(Trzy lata temu tez miałam taki przypadek zaraz jak sie sprowadzilam slyszelismy szczekanie,ale wtedy niewiedzielismy jak wejsc do tego lasu.
Aliante
 


Powrót do Gmina Długołęka



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników

wiata śmietnikowa