I oto kolejny wypadek na prostym odcinku drogi.
W lesie, jadąc w kierunku Łoziny przed Pruszowicami (dozwolona predkość 90 km/h) http://maps.google.pl/maps?hl=pl&ie=UTF8&ll=51.180984,17.14571&spn=0.009362,0.019205&t=h&z=16 w nowo wykonanym odcinku drogi jest dość gwałtowne jej nachylenie w prawo. Powoduje to gwałtowną reakcję kierowcy, która bez względu na porę roku kończy się wylądowaniem w rowie. Jeszcze zimą myślałem, że to tylko śliska jezdnia. Niestety w ostatni weekend, przy suchej nawierzchni, znów auto trafiło w drzewo i wylądowało w rowie.
Tych co tamtędy jadą przestrzegam. Ci co rozbili tam auto niech nie szukaja winy w swoich umiejętnościach tylko w złym wykonaniu drogi.

Znów poważny wypadek, na wydawało by się prostej drodze. Od godziny 11.00 do około 15.00 zablokowana była droga Wrocław - Łozina na wysokości Pruszowic. Dokładnie w tym miejscu 51.1777 - 17.137. Kierowca dostawczego busa wyprzedzał rowerzystę, zjeżdżając na swój pas zobaczył na pasie w kierunku Wrocławia TIR-a, wpadł w panikę, zaczął ostro hamować. Koło złapało pobocze, auto zaczęło koziołkować na środku drogi, uderzyło w TIR-a pełnego buraków spychając go do rowu. Kierowca busa wypadł z auta i w stanie ciężkim został przewieziony do szitala. Do późnych godzin trwało przeładowanie towaru z jednego TIR-a do drugiego.
W czym tkwi błąd budowlany w tym miejscu? Tym razem miasto robiło remont drogi, a dokałdnie jej połowy. Żeby było ciekawiej połowy liczonej wg osi jezdni. Czyli do Wrocławia jedziemy po dziurach, do Łoziny nowym asfaltem.