no to fajnie że ktoś tu bywa
...podłączam się zatem...
a co do problemów to moim głównym (jak na tę chwilę)

jest brak chodnika w głównej części wioski...mieszkam tutaj od niedawna i nie mam jak (i gdzie) pospacerować z dzieckiem...a, i jeszcze te masakrycznie umiejscowione lampy wzdłuż drogi, które świecą w czarną otchłań, bo do poziomu ziemi już nie sięgają...ludzie chodzą wieczorami drogą i wcale ich nie widać, jak się jedzie...no...to ja mam tyle...
a co do wiejącego chłodu, to już niedługo...wiosna przecież niebawem
pozdrawiam