przez Gucio » 25 maja 2011, 16:48
Weź kotow, bo rzygnę, macie swoją gadzinówkę, to ją sobie wydawajcie i wypisujcie peany. Czy wójtowa dzięki swojej determinacji uzyskała dotację z UE na tą drogę, ekstra pieniądze z jakiegoś funduszu, znalazła sponsorów? Jak to wygląda, że pracownik wójtowej (teraz już bardzo bliski) na forum wychwala swoje słoneczko. Już Zofia Nałkowska pisała, że są jakieś granice, a Ty zaczynasz ocierać się o śmieszność, to już nawet nie jest wazeliniarstwo.