A może każdy kurek powinien mieć w sobie mini elektrownie. Taki wiatraczek w rurze, który zasilałby światło gdy przepływa woda, wtedy podwójna oszczędność, a gdyby jeszcze rozcieńczać wodę z powietrzem i potrójną oszczędność
Ja sobie je podaruje, jak będę chciał na "pół gwizdka" to sobie tak odkręcę.