artykuł zaczerpnięty z ...
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/co_w ... 74580.html
to by w skrócie tak wyglądały sposoby segregacji (bez uwzględnienia aspektu kosztowego)
Co wiemy o segregacji śmieci?
Postanowiliśmy przyjrzeć się problemowi segregacji śmieci i rozwiać mity, które narosły wokół recyklingu.
W trosce o środowisko w większości cywilizowanych krajów świata prowadzi się segregację śmieci. Zwyczaj ten zawitał kilka lat temu do Polski, jednak wiele osób nadal nie może przekonać się co do słuszności recyklingu. W społeczeństwie panuje pogląd, iż segregacja jest zajęciem bezproduktywnym, gdyż papier, szkło i plastik (odpady, które najczęściej podlegają segregacji – przyp. red. ) i tak trafiają do jednego kontenera. Postanowiliśmy, więc przyjrzeć się temu problemowi i rozwiać pewne mity, które narosły wokół recyklingu.
Polska, jako członek Unii Europejskiej, została zmuszona do dostosowania swojego prawa do unijnego. Dotyczy to również segregacji śmieci. Na nasz kraj zostały nałożone wytyczne mówiące o tym, jaką ilość odpadów selektywnych powinniśmy poddawać procesowi powtórnego wykorzystania.
- W 2002 r. weszły w życie przepisy ustawy z dnia 11 maja 2001 r. o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej i opłacie depozytowej (Dz. U. z 2007 r. Nr 90, poz. 607). Powyższa ustawa określa docelowe poziomy recyklingu, a od roku 2006 również odzysku, dla poszczególnych rodzajów opakowań, które przedsiębiorcy, zgodnie z Dyrektywą 94/62/EEC w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych, są zobowiązani osiągnąć w 2007 roku oraz zgodnie z dyrektywą 2004/12/WE w sprawie zmiany dyrektywy o opakowaniach i odpadach opakowaniowych w roku 2014. Poziomy odzysku i recyklingu odpadów opakowaniowych w poszczególnych latach w okresie na lata 2002 - 2007 oraz 2008 - 2014 zostały określone w rozporządzeniu ministra środowiska w sprawie rocznych poziomów odzysku i recyklingu odpadów opakowaniowych i poużytkowych – poinformował nas Michał Milewski z wydziału prasowego Ministerstwa Środowiska.
Według ustawy o odpadach z dnia 27 kwietnia 2001 roku (Dz.U. 2001 nr 62 poz. 628) pod pojęciem recyklingu "rozumie się taki odzysk, który polega na powtórnym przetwarzaniu substancji lub materiałów zawartych w odpadach w procesie produkcyjnym w celu uzyskania substancji lub materiału o przeznaczeniu pierwotnym lub o innym przeznaczeniu, w tym też recykling organiczny, z wyjątkiem odzysku energii." (źródło: Wikipedia).
Zatem znamy już ustawową definicję recyklingu, warto więc zastanowić się, gdzie trafiają posegregowane śmieci i jakiemu procesowi są poddawane w celu powtórnego wykorzystania. O wyjaśnienie poprosiliśmy dyrektora Biura Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, Dariusza Piechowskiego.
- Zebrane odpady opakowaniowe są poddawane wstępnemu oczyszczeniu. Makulaturę dzieli się na papier gazetowy i kartony, a następnie jest prasowana i belowana. Podobnie dzieje się z pozostałymi odpadami surowcowymi. Wyodrębnia się m.in. folie, butelki plastikowe, puszki aluminiowe, opakowania kartonowe, opakowania po kosmetykach, a także szkło. Na składowisko lub do zakładów unieszkodliwiania trafiają jedynie te odpady, których nie można powtórnie przetworzyć. Posegregowane odpady w postaci sprasowanych bloków sprzedawane są do zakładów przetwórczych, papierni, hut szkła itp. W Warszawie funkcjonują trzy sortownie odpadów surowcowych. Największa firmy Remondis Sp. z o.o. znajduje się przy ul. Zawodzie. Dwie mniejsze linie segregacji odpadów należą do firmy SITA Polska Sp. z o.o. i MPO Sp. z o.o. – poinformował nas Dariusz Piechowski.
Co jednak z funkcjonującym mitem, iż wszystkie posegregowane śmieci trafiają do jednego pojemnika i wywożone są na wysypisko, co nie ma nic wspólnego z ideą recyklingu?
/ Fot. Archiwum firmy REMONDIS- Jest kilka możliwości załadunku odpadów zebranych selektywnie na śmieciarki. Z najbardziej oczywistą sytuacją, nie budzącą niczyich podejrzeń, mamy do czynienia wtedy, gdy odpady trafiają do różnych przegród na skrzyni. Inaczej wygląda jednak załadunek śmieciarek, kiedy takiego podziału nie ma. Śmieciarka tego typu zabiera śmieci z czerwonych pojemników (odpady opakowaniowe zbierane łącznie) lub przyjeżdża tylko po jeden rodzaj odpadów surowcowych np. plastik. Niekiedy możemy spotkać się również z sytuacją, kiedy odpady z kolorowych pojemników wrzucane są razem do jednej skrzyni ładunkowej. Nie powinno to jednak nikogo niepokoić. Wszystkie odpady surowcowe trafią do sortowni, gdzie zostaną odpowiednio posegregowane. Odpady surowcowe odbierają również „zwyczajne” śmieciarki, które na co dzień możemy spotkać na warszawskich ulicach. Są to tzw. śmieciarki bębnowe. Do nich trafiają odpady surowcowe z tradycyjnych kontenerów oraz plastikowych worków. Śmieciarki tego rodzaju mogą być wyposażone w dwie wewnętrzne przegrody oraz specjalny mechanizm pozwalający na wybór komory, do której odpady mają trafić. W związku z tym posegregowane przez nas odpady opakowaniowe nie zostaną połączone ze zmieszanymi odpadami komunalnymi – wyjaśnił nam Dariusz Piechowski.
Zbiórka odpadów selektywnych nie wszędzie wygląda tak samo. Ze względu na specyfikę Warszawy i jej obszaru problem ten wymaga innego rozwiązania. Zgodnie z regulaminem utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Stołecznego Warszawy właściciele nieruchomości mają obowiązek podpisania umów na zbiórkę śmieci, zaś firmy w ramach zawartej umowy dostarczają mieszkańcom potrzebne pojemniki. Na terenie stolicy funkcjonuje 85 firm, które posiadają uprawnienia od odbioru odpadów komunalnych.
Rozwiązania zastosowane w Warszawie nie mogą sprawdzić się w mniejszych miastach. Sprawdziliśmy więc, jak wygląda segregacja śmieci w Ząbkach. Otóż w wyniku przetargu wyłoniono firmę „JURANT”, która ma obowiązek dostarczenia mieszkańcom potrzebnych worków, jak również odebrania posegregowanych odpadów. Zbiórka odbywa się regularnie, co trzy, cztery tygodnie. Wypełnione worki firma „JURANT” zabiera sprzed domów (w małych miejscowościach przeważają zabudowania jednorodzinne).
Bardzo często można zaobserwować (zwłaszcza na dużych osiedlach) kosze na odpady selektywne, które wypełnione są zwykłymi śmieciami. Nikt nie musi być zwolennikiem recyklingu, ale kultura człowieka nakazuje uszanować wysiłek innych. Jeśli nie chcemy segregować śmieci to wrzućmy je do zwykłego pojemnika, bo czytać polskie społeczeństwo potrafi i wydaje mi się, że rozumie znaczenie słów papier, szkło i plastik.
W całej segregacji zastanawiający jest tylko jeden fakt. Aby ułatwić ludziom codzienną egzystencję wprowadzono plastikowe butelki i kartonowe pudełka. Współcześnie recykling ma służyć trosce o nasze środowisko. A nie lepiej było pozostawić butelki szklane zamiast wprowadzać wygodniejsze plastikowe? Może lepiej zapobiegać niż potem leczyć?