Piszę, choć to mało zręczne, no ale cóż.
Otóż, moje dziecko przyniosło wszawicę prawdopodobnie ze szkoły. W zeszłym roku szkolnym, zdarzyło się to dwa razy. Nie wiem, kiedyś w szkole była profilaktyka prowadzona, teraz ..... higienistka ma ważniejsze sprawy czy jak. Zresztą mniejsza o to, czy ma ktoś jakiś przepis, zalecenie, żeby się to nie czepiało mojego dziecka???