.robur napisał(a):Nie rozumiem Pik dlaczego kwestionujesz słuszny apel policji o potrzebie noszenia odblasków przez pieszych na drogach.....
PiK napisał(a):.robur napisał(a):Nie rozumiem Pik dlaczego kwestionujesz słuszny apel policji o potrzebie noszenia odblasków przez pieszych na drogach.....
Nie kwestionuje, popieram noszenie odblasków. To możemy robić bez łaski. Koszt światełek/odblasków nie jest duży i zawsze to coś a może uda się dzięki temu uniknąć przykrej sytuacji. Jednak uważam że w takich warunkach jakie mamy to tylko nieznacznie zwiększy bezpieczeństwo pieszych.
Mamy chodzić lewą stroną - OK. Da nam to mozliwość ucieczki z drogi jak bedzie zagrożenie z przeciwka ale jak jakiś wariat wyprzedza z tyłu i jedzie lewą stroną to tego nie przewidzimy. Wszystko to kosmetyka nieznacznie poprawiająca nasze bezpieczeństwo. Nie neguję tego bo trzeba robić co można. Wszystko to zwiększa naszą szansę na przeżycie drogi powrotnej do domu!
Problemy jakie ja widzę wpływające w grubszym stopniu na bezpieczeństwo to:
- brak chodnika (w niektórych miejscach wystarczyłoby przejechać spychem i nieco utwardzić pobocze)
- oświetlenie przynajmniej w Kiełczowe przy Wrocławskiej jest za słabe i nie wnosi za wiele
- samochody poruszają sie z prędkościami znacznie przekraczającymi dopuszczalne.
- boczne uliczki są nieutwardzona zatem nie pojawia się definicja skrzyżowania i wyprzedzanie a zatem jazda lewą stroną jest poprawna
- obecnie jeszcze roboty na Wrocławskiej, stoją barierki, asfalt rozkopany trochę przysypany, błoto, droga w miejscu prac nie nadająca się do normalnej eksploatacji .Na dodatek od jakiegoś czasu nic się nie dzieje.. Ograniczenia ani innych znaków informacyjnych jakoś również tam nie zaobserwowałem a przypominam legalnie można jechać nawet 60km/h
Ze strony policji widzę dużo możliwości:
- wnioskowanie o ograniczenie prędkości (np. w Kiełczowie - szkoła/ przedzkola co kawałek wyjazd z bocznej drogi, brak chodnika, pobocza często nie nadające się do porusznia i jeszcze roboty na głownych drogach)
- kontrole prędkości (owszem bywają ale raz na .....)
- odblaski - może by przeprowadzili np. akcje w szkołach i rozdali parę odblasków dzieciakom (gmina oszczędza na chodnikach to chyba stać ją na parę światełek. Sam sobie mogę kupić bez łaski ale .....)
A jak spadnie śnieg i przejedzie spych to pieszemu pozostaje jedynie droga i zaspa gdy coś nadjeżdża . Mi to nie kojarzy się z XXI wiekiem i miejscowością gdzie zamieszkuje parę tysięcy mieszkańców
Biały napisał(a):Pik ubierz korone w diody i nie będziesz udawadniać musiał że coś masz na sobie, zgodzę się że nie widać czasem świateł ale to właśnie słońce zaślepia owe światła. Kojarzycie kolizje????? Rano auta z Wrocławia, pod wieczór z Oleśnicy coś qrwa jest nie tak, no ale to dla przytomnych, bo reszta....... pod pociąg umi, bez komenta.
Biały napisał(a):Pieszy bez odblasku jest widoczny w odległośći ok 40m , natomiast w odlaskach już ok 300, więc PiK bredzi, z owych bocznych uliczek, co są wyżej opisane wyjechał mi ostatnio rowerzysta, ujrzałem go dopiero gdy się moje światła odbiły od jego szprych (miał ktoś fart, przy uderzeniu 1,600 kg niewiele by zostało). Piesi są święci, zawsze to kierowca jest bez wyobraźni.
Pik razi cie qrwa?? Czy za dużo w otoczeniu??
Gość napisał(a):Biały napisał(a):Pieszy bez odblasku jest widoczny w odległośći ok 40m , natomiast w odlaskach już ok 300, więc PiK bredzi, z owych bocznych uliczek, co są wyżej opisane wyjechał mi ostatnio rowerzysta, ujrzałem go dopiero gdy się moje światła odbiły od jego szprych (miał ktoś fart, przy uderzeniu 1,600 kg niewiele by zostało). Piesi są święci, zawsze to kierowca jest bez wyobraźni.
Pik razi cie qrwa?? Czy za dużo w otoczeniu??
O co chodzi w tym poscie? Ktoś piszący powinien przeczytać to co pisze !
Przed wysłaniem proponuje najpierw nacisnąć przycisk podgląd zamiast wyślij.
Może ktoś rozłożyć to zdanie na czynniki aby można było zrozumieć co autor miał na myśli
1,6kg jest z pewnością strasznym zagrożeniem dla pieszego
Co się stało z rowerem jak światła się odbiły od szprych ?
Biały napisał(a):Pieszy bez odblasku jest widoczny w odległośći ok 40m , natomiast w odlaskach już ok 300, więc PiK bredzi, z owych bocznych uliczek, co są wyżej opisane wyjechał mi ostatnio rowerzysta, ujrzałem go dopiero gdy się moje światła odbiły od jego szprych (miał ktoś fart, przy uderzeniu 1,600 kg niewiele by zostało). Piesi są święci, zawsze to kierowca jest bez wyobraźni.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników