Do tej chwili znane mi były tylko 3 place zabaw w Długołęce. Pierwszy na boisku szkolnym - dość ubogi jeśli spojrzeć z perspektywy ilości dzieci bawiących się na nim, drugi - także bardzo skromny przy kortach tenisowych i trzeci, ostatnio zbudowany robiący konkurencję temu drugiemu za nowym Urzędem Gminy. Czytając ostatnią gazetkę gminy(a, może biuletyn wyborczy?) nie widziałem żadnych planów rozbudowy istniejących już placów zabaw (poza kupnem tego przy gminie) dlatego przeżyłem szok gdy odwiedziłem dziś szkolny teren. W końcu ktoś postawił coś co Stefan "Siara" Siarzewski określił by w sposób "Mają rozmach sku*******"

Jednak ciekawi mnie kto kupił plac zabaw? Szkoła wyłożyła pieniądze na ten cel(byłbym pełen podziwu - oczywiście na plus!!) czy nagle gmina i Radni na koniec kadencji przypomnieli sobie o elektoracie wyborczym? Nie twierdzę, że to zjawisko mi przeszkadza, bo wręcz przeciwnie. Cieszę się, że w końcu robi się coś dla ludzi, a szczególnie dla dzieci i młodzieży. Może jakaś grupa dzieciaków oderwie się na jakiś czas od komputera? Ale chciałbym zaspokoić swoją ciekawość.

Szkoła napisała projekt, gmina wyłożyła potrzeby wkład własny ( 35 tys bodajże), Unia dołożyła swoją kasę (75 tys) i będzie śliczny plac zabaw
To ciągnie się prawie od roku, czyli chyba nie "kiełbasa wyborcza"