Karina napisał(a):Kupiłam w Castoramie pułapkę na kreta i z kolei czwarty dzień kret sobie lata przez łapkę i ma mnie w ....nosie .Nie zdaje to wcale egzaminu ,ziemia jest wilgota ,gliniasta i pułapka nie działa na skutek zlepienia glebą.Dlatego nie polecam ,jest to przysłowiowe wyrzucenie pieniędzy w błoto .Teraz mam pytanie do Was ,może macie jakieś sprawdzone sposoby na tego osobnika ,który jest chroniony prawem ?
No trawnik to mam podziurawiony jak rzeszoto i te "storczyki" przyprawiają mnie o zawrót glowy !
Karina,
ja testowałem dzwiękowe odstraszacze, a kret kopiec na nim zbudował
Wprowadzałem również karbid, też nic.
Zauważyłem jedno, dużo hałasu na krety nic nie działa lepiej, niż częste koszenie trawy kosiarką spalinową, ale wtedy krety będzie miał sąsiad
Ale, to dopiero na wiosnę
A najlepszy to łowny kot, w sezonie mam jednego kreta w tygodniu na swojej wycieraczce
Pamiętajmy, że aby zło zwyciężyło, wystarczy aby dobrze ludzie nic nie robili.