kotow7 napisał(a):Jeszcze raz - było powiedziane, ie patrzę na wspomniany przez Ciebie dokument
Tak, 8 tys za życie człowieka to nic, ale to nie Gmina płaci. Przewoźnik tak, zatem możliwość wpływania na to jest ograniczona.
Plan tras i ilość oraz godziny kursów były konsultowane. To nie decyzja jednej osoby.
Masakra z tą droga powrotną do domu w nocy....
Ja rozmawiałem z tym człowiekiem, więc to nie jest sytuacja wyimaginowana. Takich ludzi jest więcej, nie tylko pracujących, ale też podróżnych, Przedstawie sytuację mieszkańca Kiełczowa, który przyjezdza do stacji Wrocław Główny o 23.00, i nie ma samochodu a nie stac go na taksówke za którą zapłaciłby w granicach 100 zł ? Koczuje do rana na dworcu w oczekiwaniu na pierwszy dzienny o 6 rano, lub jedzie nocnym na Psie Pole, i z przystanku ,Żmudzka'' ma dokładnie 3 km do domu. ( no chyba że mieszka gdzieś na początku Kiełczowa to wtedy ''zaledwie'' 1,5-2km) - wyobraża sobie ktoś ciągnąc walizke w śniegu o tej porze ciemną ulicą ?
To samo tyczy się młodzieży, bo przecież każdy wychodzi czasem z domu i korzysta z tego co oferuje miasto po 22. Tymbardziej że Kiełczów nie leży 50 km od Wrocławia, ale graniczy z nim. Zachęcam do przejchania się kiedyś od Psiego Pola do Kiełczowa samochodem, najlepiej za nocnym autobusem, można zaobserwować zjawsiko, jak grupki młodych ludzi ciągną ulicą w strone wsi. Naprawde bardzo efektownie i bezpiecznie to wygląda.
Myślę ze podobnych przykładów można mnożyć, w Mirkowie, Długołęce, Pasikurowicach itp. Czy nadal ktoś ma wątpliwości co do tego czy nocny autobus w gminie JEST ''artykułem'' pierwszej potrzeby ? To powinno być zrobione już dawno. cała nadzieja w nowych władzach.
szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie po tym ile sie ostatnio o tym mówiło, aby takie połączenia nie powstały jeszcze tej zimy - chociażby tymczasowe do największych miejscowości, dopoki nie powstanie jakaś kompleksowa gminna komunikacja. Nie biorę wogole tego pod uwagę.