
Kursowanie autobusu zostało, delikatnie mówiąc, ograniczone. Rano można jeszcze jakoś wyjechać np. do lekarza. Gorzej, jeżeli po wizycie w urzędzie lub gabinecie lekarskim, chcemy wrócić do domu. Takiej możliwości w rozkładzie nie przewidziano.



Szynobus dla mieszkańców i gości Ramiszowa, to jedynie stukot kół o tory - dobrze słyszalny we wsi. Pociąg wszędzie się zatrzymuje, jedynie w Ramiszowie NIE. Pozostaje zatem autobus, ale jak chcecie dojść do przystanku autobusowego, to raczej musicie być bardzo czujni. Brak poboczy przy drodze gminnej, biegnącej przez Ramiszów, to dla pieszych duże wyzwanie. Dostanie się z jednego końca wsi na drugi, to igranie ze śmiercią. Dorośli sobie jeszcze jakoś radzą, gorzej z dziećmi w wieku szkolnym, które próbują dostać się na przystanek.
Wiele nowych ulic w Ramiszowie istnieje jedynie na mapach. Brak oświetlenia czy utwardzenia nawierzchni to norma. Każda zmiana jest wymuszona pyskówką z urzędnikami gminy. Z własnej woli NIGDY niczego nie zrobiono pomimo planów inwestycyjnych - oznakowanie, oświetlenie, utwardzenie dróg. Inaczej sprawa wygląda na osiedlu, ale tam mieszka.....wiadomo KTO.
Na najbliższą kadencję, do roku 2014, wójtowo obiecuje chodnik przez wieś i peron dla podróżujących szynobusem. Nadmienię, że drogę we wsi zbudowano 5 lat temu, a szynobus kursuje już trzeci rok.

O poprawie innej infrastruktury w Ramiszowie program gminy nie wspomina. Oczywiście cała wieś popiera Panią Wójt i głosuje na nią w każdych wyborach....
