Żurek jak łatwo przychodzi Ci rzucanie oskarżeń. Mówienie, że pieniądze gminne szły na kampanię wyborcza Komitetu WP pachnie prokuraturą, ale dla Ciebie. Zdajesz sobie sprawę co napisałeś?
Wiesz, PO rzuciła na kampanię samorządową 30 mil złotych, całe sztaby ludzi, firmy, które specjalizują się w marketingu politycznym. Pan Piotr i Jego kandydaci mieli mocne wsparcie. Ale za takie wsparcie trzeba się odwdzięczyć. Mówicie jaki program PO Pani Ania będzie realizować? No i zagięliście mnie. Bo faktycznie, niestety, ostatnio PO nie ma programu. No nie uda się ten program, jaki ma miejsce we Wrocławiu (poseł, marszałek, wojewoda), bo nie wygrał Pan Dytko. I nie piszę tego złośliwie, bo to ciągle "moja" partia.
Nawet jak były negocjacje Wójtowej z Panem Kanią to można odnieść wrażenie, że żądania byłego kandydata nie zostały przyjęte. Może Pan Kania licząc, ze za Panem Dytko stoi PO liczył na Jego zwycięstwo. Negocjacje rzecz normalna, ale cena ustępstw już nie. Patrząc na przykład wrocławski (jak wyżej napisałem) można domyśleć się jak negocjacje wyglądały.
mieszkaniec... teraz napisałeś konkrety. Uzasadniłeś je. Można się nie zgadzać, ale nie można nie zauważyć tego problemu. Właśnie o coś takiego prosiłem. Wcześniej postawiłeś zarzuty takie "z kapelusza" dlatego taka moja reakcja.
Ciekawa jest Wasza filozofia. Pisanie pozytywnie o Pani Wójt to: słabość, zależność, zniewolenie, kasa, klapki na oczach... Pisanie pozytywnie o Pani Ani, radnych PO czy Panu Dytce to: racjonalizm, obiektywizm, pewność, zaufanie, doświadczenie...
Jakakolwiek próba pokazania, że możecie się mylić, że ocena ta nie oddaje np układu politycznego, zależności jest przez Was totalnie krytykowana. I to nie na argumenty tylko na epitety w stosunku do tego co tak pisze. To nic innego jak tzw. "czarny PR". Nie da się obalić poglądu, trzeba obalić wiarygodność autora. Zauważcie, że Wasze posty są przeciw komuś/czemuś, tylko nieliczne próbują podać jakieś propozycje.
Jakakolwiek prośba o konstruktywność, kompromis jest ignorowana. No tak, łatwiej atakować niż coś współtworzyć. I właśnie dlatego jestem przekonany, ze radni z PO odrzucą zależność od partii (część z nich) i będą współpracować z Wójtową, z Jej radnymi. Bo oni będą czuć zobowiązania do wyborców, nie do PO. Bo Oni pamiętają, że głosowaliście na nich, nie na partię.
Logika zatem jest prosta, nawet Pani Ani bliżej do Gminy niż do PO. Tylko, żeby Ona sobie to szybko uświadomiła... Bo na razie wypada Jej przewodnictwo beznadziejnie, ale ...