kotow7 napisał(a):....
Nigdy też nie mówiłem, że kampania była przeprowadzana przez sztabowców PO. Wiem, że nie oni po śniegu od domu do domu pukali. Jak czytałeś, broniłem ich nawet, gdy zarzucano im np. "pompowanie" wyborców. Z tą fajna agitacją też bym uważał, bo niektórzy z tych, którzy pukali do domów niekoniecznie miłe rzeczy mówili o ludziach. Ale to powiem Ci na PW lub jak się spotkamy.
kotow7 napisał(a):....Dyskusja dotyczy pomocy finansowania przez PO i doradztwa w prowadzeniu Kampanii przez Pana Dytkę i Jego Klub Radnych. I tworzących się zależności, bo wiesz, ze takie się rodzą. Nie ma nic za darmo, dla idei. Fajnie było to widać, jak ktoś już poruszył wątek "węzła łozińskiego". Ktoś już "przygotowuje" nas do konkretnych kroków Rady. A popytaj się w Łozinie, dowiedz się, kto ta ziemię do przekształcenia posiada, kto ja kupił za czasów "wójta z Łoziny". Powiesz zbieg okoliczności, może i tak. Ale ja już pisałem, że w takie zbiegi okoliczności nie wierzę.
kotow7 napisał(a):Zobaczysz za kilka miesięcy, jeżeli nie zmieni się układ w radzie. Może się mylę, oby, ale coś mi mówi, że nie... Tam gdzie inwestuje się pieniądz, obcy nie lokalny, zawsze liczy się na zwrot kosztów. Na różne sposoby ale jednak. Te 36 mln PO to nie działalność charytatywna, tylko chęć przejęcia władzy również na szczeblu samorządowym.
kotow7 napisał(a):Zgadzam się z Tobą, że nie każdy kandydat musi utożsamiać się z programem partii. Ba, patrząc na kandydatów PO i ich wcześniejsze działania, widać tam też ludzi związanych wcześniej z PiS czy Samoobroną. Zatem masz rację, ich celem był wybór do rady, na wójta. Tylko znowu rodzi się pytanie jak wiele potrafią oni poświecić za wybór. Bo brak kręgosłupa widoczny. Nie ważne z kim, ważne ze się uda. Mam mieszane uczucia. Pisałem też o tym podając przykład Pana Czarneckiego.
kotow7 napisał(a):To, że liczę, że ich powstała zależność od PO (bo powstała, nie oszukujmy się) szybko się skończy, pisałem już. Mam nadzieję, że zobowiązania wobec wyborców okażą się najważniejsze, również w przypadku Pani Ani. Tego już nie zauważyliście w moich postach... A ja pisząc tak, chciałem powiedzieć, że nie ważne pod jakim kto szyldem wszedł do rady gminy, ważne by chciał pracować na jej rzecz. Szkoda, że jak zawsze Wam to umknęło. No wiem dlaczego, bo pisałem o współpracy z Panią Wójt, to boli....
Walter Kurtz napisał(a):No widzę że gorąco. Kotow7 jak zwykle omiata ze swojego CeKaeMu szturmowane wzgórze...
antek_emigrant napisał(a):W pierwszym zdaniu chodziło mi o post NIE ISTNIEJĄCY, przepraszam za błąd!
esperanto napisał(a):na zarzuty (którę są tak głupie , że aż śmieszne) antka miałem nie odpowiadać, zgodnie z zasadą aby nie karmić trola, więc ograniczę się do udzielenia jednej rady: "nie" z przymiotnikami piszemy razem! Te zawiłe zasady gramatyki polskiej były tłumaczone chyba gdzieś w 5. klasie szkoły podstawowej (może nawet wcześniej). Aby zwrócić uwagę osób które dyskutują w ramach tego wątku na sprawy istotne dla gminy, proponuję pytanie: co sądzicie o początku roku 2011 w Gminie Dlugołęka? Czego się spodziewacie ze strony p. wójt? Będzie współpracowała z Radą?
antek_emigrant napisał(a):No i dałeś się złapać w siatkę cytując klasyka ESPERANTO. Wiedziałem,że jak Dużymi podkreślę takiego babola to odezwie się w tobie błysk zarozumiałości. W tym zdaniu padają tez przeprosiny za błąd, ale może nie zauważyłeś pułapki. Widzisz straciłeś dziewictwo, odpisałeś Antkowi. Wiem - nie karmisz trolla. A troll pojechał z tobą jak z dzika świnią. Nie przyszło ci do główki ,że błędy są zamierzone,że wcale nie zależy mi na odpisywaniu. Zresztą co mógłbyś odpisać poza biadoleniem. Kotow nie nadąża prostować twoich postów. Mi by się nie chciało. Każdy z was geniuszy POpełnia błędy( str 152 większy mędrzec większy od ciebie esperanto niejaki mm-kiełczów pisze: piszecie że wynik wyborów nie został WYPATRZONY). Widziałem to , uśmiechnąłem się, nie poprawiałem, nie odsyłałem do szkoły , bo nie kabluje , nie donoszę. Taka drobna zasada, która odróżnia mnie ,trolla internetowego od ciebie esperanto, geniusza internetowego. Moje zarzuty są w 100% prawdziwe, donosisz adminowi gdy razi cię jakiś post, czasami nawet odpisujesz, a dopiero później donosisz tak jak na LAWE........Aby zwrócić uwagę osób, które dyskutują w ramach tego wątku na sprawy istotne dla Gminy, proponuje pytanie co sądzicie o początku roku 2011 w Gminie Długołęka? Czego spodziewacie się ze strony Radnych PO. Czy będą współpracować z Wójtem?.........PS nie gniewaj się esperanto trochę cię zmasakrowałem, ale sam się prosiłeś.
Walter Kurtz napisał(a):kotow7 napisał(a):....
Nigdy też nie mówiłem, że kampania była przeprowadzana przez sztabowców PO. Wiem, że nie oni po śniegu od domu do domu pukali. Jak czytałeś, broniłem ich nawet, gdy zarzucano im np. "pompowanie" wyborców. Z tą fajna agitacją też bym uważał, bo niektórzy z tych, którzy pukali do domów niekoniecznie miłe rzeczy mówili o ludziach. Ale to powiem Ci na PW lub jak się spotkamy.
Słyszałem o paszkwilach na Dytkę w Łozinie rozdawanych w przedwyborczy piątek, rozumiem, że druga strona też coś równie szkaradnego robiła?
Paszkwile na Dytkę to obiły się nawet o plebanię i kościół. Kto był to wie, co było na kazaniu na rekolekcjach w poniedziałek po wyborach (dla innych ksiądz rekolekcjonista bardzo ostro odniósł się do osób roznoszących paskwile),kotow7 napisał(a):....Dyskusja dotyczy pomocy finansowania przez PO i doradztwa w prowadzeniu Kampanii przez Pana Dytkę i Jego Klub Radnych. I tworzących się zależności, bo wiesz, ze takie się rodzą. Nie ma nic za darmo, dla idei. Fajnie było to widać, jak ktoś już poruszył wątek "węzła łozińskiego". Ktoś już "przygotowuje" nas do konkretnych kroków Rady. A popytaj się w Łozinie, dowiedz się, kto ta ziemię do przekształcenia posiada, kto ja kupił za czasów "wójta z Łoziny". Powiesz zbieg okoliczności, może i tak. Ale ja już pisałem, że w takie zbiegi okoliczności nie wierzę.
renia napisał(a):dzisiaj 27.12.2010r Pani WÓJT została zaprzysiężona.GRATULUJĘ
Powrót do Wybory Samorządowe 2010
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników