W Długołęce wjechał samochodem prosto pod pociąg
Dzisiaj około godz. 16.30 Chrysler Voyager wjechał wprost pod pociąg osobowy relacji Wrocław - Ostrów Wielkopolski na niestrzeżonym przejeździe w Długołęce, na trasie kolejowej Wrocław - Warszawa. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Autem jechały dwie osoby, którym cudem nic się nie stało. Samochód jednak został całkowicie zniszczony - pociąg urwał mu cały przód.
Ustalane są przyczyny wypadku. Kierowca był trzeźwy. - Według wstępnych ustaleń przyczyną wypadku mogła być awaria hamulców samochodu - mówi Wojciech Wybraniec z biura rzecznika KWP Wrocław.
Auto zostało już z torów usunięte, trasa kolejowa jest przejezdna.
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751 ... ociag.html
-----
Akurat po tym zdarzeniu przechodziłem przez tory i widziałem ten samochód. Był nieźle rozwalony z jednego boku. Były z 3 wozy strażackie i kilka radiowozów. Przejazd był zamknięty przez jakiś czas