Jak w tytule, cóż się stało?
Zrezygnował po trzech miesiącach czy wyleciał?

Ja słyszałem plotki, że sam zrezygnował, bo nie podobała mu się taka praca. Najlepiej by było, gdyby sam kotow7 się wypowiedział.

Wcale nie prawda że sam się zwolnił i że mu nie odpowiadała praca wyleciał bo się nie nadaje na wójta taka prawda.

Ja tylko raz w "moim" temacie.
Cokolwiek bym napisał i tak nie zaspokoję Waszej ciekawości, a każdy z Was też sam dokona oceny moich argumentów. I albo one go przekonają albo nie. kaczorek będzie twierdził swoje ktoś inny swoje.

Nie podlega dyskusji jedno - złożyłem rezygnację sam, nikt tego nie wymusił na mnie, nie jestem na nikogo obrażony, dalej pracuję na terenie Gminy. Dalej podziwiam zaangażowanie i kompetencje Pani Wójt, Urzędników w pracę na rzecz Gminy. Tu się nic nie zmieniło.

Czym się kierowałem składając rezygnacje? To już moje sprawy osobiste i pozwólcie, że zostaną moja tajemnicą.

Pozdrawiam.

Ale kit ładuje z zastępcy wójta zrezygnował żeby pracować jako nauczyciel wf i to jeszcze w tej szkole gdzie był zastępcą dyrektora wierzycie w to ?

Cóż, przysłowia jako to mówią to mądrość narodu: Łaska pańska na pstrym koniu jeździ.
Szkoda bo człowiek naprawdę się zaangażował.

A można spytać gdzie teraz pracuje kotow7? Powrót do szkoły?

Miałem nie pisać, ale właściwie czemu nie ?
kaczorku może i nie nadaję się na wójta, ale nie o to pytaliście tylko dlaczego już nie pracuję w Urzędzie. Nie będę sędzią w swojej sprawie, zatem, nie odpowiem Ci czy nadawałem się na wójta czy też nie.
Nie uczę w-f tylko historii i wiedzy o społeczeństwie. Tak wróciłem do szkoły.
Gucio nie odbieram tego tak jak odwołujesz się do przysłowia. To była moja decyzja. Jestem wdzięczny Pani Wójt, że dała mi szansę, że mi zaufała. Niekiedy jednak tak jest, że chociaż dwie strony chcą, to coś decyduje, że nie udaje się. Ale to już sprawy z mojego prywatnego życia i nie chcę o tym mówić, a nie dlatego, że ignoruję Was.
Dowodem tego, że nie czuję się tak jak w przysłowiu cytowanym przez Gucia jest fakt, że pracuję w Gminie, że bywam w Urzędzie, że czuje się dobrze w długołęckim środowisku.
A angażować będę się dalej, tylko że tak jak przez ostanie 8 lat na niwie szkolnej Ci co mnie znają, wiedzą o czym pisze. W sprawy Gminy też, na ile będę mógł.
I lepiej pomóżcie w głosowaniu na plac zabaw Nivei w Szczodrym niż tracicie na mnie czas. Z tego teraz większa już korzyść
http://www.nivea.pl - polecam.

Gdy zostales Wicewojtem, cieszylem sie ze nie bedziesz wiecej mial bezposredniego wplywu na wychowanie i ksztaltowanie dzieci i mlodziezy w szkole. No i niestety trwalo to krotko. Szkoda. W UG miales mniejsze mozliwosci narobienia trwalych szkod.

Był post i się zmył chociaż prawdziwy.
Głupie moderatory.
A wicewójt spowrotem wicedyrkiem będzie.

Wcale nie prawda że sam się zwolnił i że mu nie odpowiadała praca wyleciał bo się nie nadaje na wójta taka prawda.

Naukowcy dowiedli, że osoby kończące zdanie "taka prawda" itp., cierpią z powodu przeszłości, najprawdopodobniej w rodzinie, szkole, pracy nie byli wysłuchiwani. Najczęściej z powodu tego, że nie mieli za wiele wartościowych rzeczy do przekazania. Dlatego też proszę traktować jego wiedzę z przymrużeniem oka i nie przywiązywac wagi do jego postów.

Gdy zostales Wicewojtem, cieszylem sie ze nie bedziesz wiecej mial bezposredniego wplywu na wychowanie i ksztaltowanie dzieci i mlodziezy w szkole. No i niestety trwalo to krotko. Szkoda. W UG miales mniejsze mozliwosci narobienia trwalych szkod.

http://c0.grono.net/26/93/gallery-92965643-500x500.jpg

ciekawy, mm, kaczorek jeżeli nie jesteście jedną osobą to proponuję zadzwonić po hycel. Statystycznie, na każde 2500 osób przypadają 3, które powinny być odizolowane od reszty społeczeństwa. Bitches and gentlemen, mamy komplet z całej Długołęki.

Generalnie, co Was drodzy interesuje życie prywatne niepublicznej (!) osoby. Może kotow7 zrezygnował bo w klimacie występującym na wschód od szkoły inaczej smakują Pawełki niż w szkole, a Cola jest za bardzo gazowana z powodu drgań jakie powodują samochody na ulicy, a jak wiadomo ruch przy gminie jest wiekszy niz przy szkole.
Może kotow7 zrezygnował bo w łazienkach w urzędzie za czesto brakowało mydła? Może zły gatunek płytek na podłodze powodował, że podeszwy ścierały się za szybko? Może w podziemiach UG trwają pracę nad bronią biologiczną i kotow7 rzucając ołówkiem na podłogę postanowił nie mieć z tym nic wspólnego?

Jak widzicie łatwo można wymyślić powody odejścia, jedne bardziej prawdopodobne drugie mniej, jedne głupie drugie bardziej głupie, ale wszystkie łączy jedną - są wymyślone.

A może jednak jest bardzo rzadkim gatunkiem, rzekłbym na wyginięciu, który ponad pensję stawia sprawę lubienia swojej pracy?

Dajcie już facetowi spokój ciekawa jestem czy jak byś się podpisał swoim nazwiskiem czy byś wypisywał takie bzdury ,znajdz już inny temat