Biały no nie przesadzaj. Zycie na forum to jedno a w realu to drugie. Nie możemy przenosić stąd dyskusji do naszych stosunków w pracy, na ulicy w domu. Możesz swoje spostrzeżenia opisywać. Ja jestem przekonany, ze przy wyborze miejsca budowy przedszkola tematu kasy nie było.
A to, ze się znamy nigdy tu na forum bądź w realu nie było przeszkodą byśmy rozmawiali i się szanowali.

(admin proszę o wyrozumiałość)
Jeszcze jedno. Swego czasu napisałem "homo homini lupus est" odszyfrowując w ten sposób dane (nazwisko) jednego z forowiczów. Pan Wilk prosił o sprostowanie, gdyż ów forowicz to nie On. Co czynię i przepraszam za pomyłkę.

Przed chwilą moja żona wróciła z wywiadówki i przyniosła mi ankietę rozdawaną rodzicom podpisaną przez dyrektora ZSP. Oto ona:


Jest mi po ludzku przykro. Sposób zadania pytania nr 2 jest zwykłą manipulacją i nadużyciem nastawioną na chęć uzyskania konkretnej odpowiedzi.

Nie Panie Henryku, to nie jest manipulacja, to konkretne pytanie. Dla SP pytanie jest proste, określenie priorytetu. Pytanie jest o "ważna, ważniejsza", czyli pytanie dotyczy nie tego czy bieżnia jest potrzebna, bo tego nikt nie neguje w pytaniu. Jeżeli Dyrektor ma reprezentować nie tylko swoje stanowisko, ale też i Rodziców, musi znać ich opinię, oczekuje od Nich określenia gradacji potrzeb. Bo odpowiada On, jak już pisałem, nie tylko za prawidłowy rozwój fizyczny, ale tez za edukację, wychowanie, bezpieczeństwo.
A w obecnej sytuacji jakakolwiek zmiana lokalizacji szkoły opóźnia inwestycję o co najmniej jeden rok szkolny. Musi zatem mieć pewność, ze taka zwłoka nie stanie się dla niego powodem ciągłych (słusznych) pretensji Rodziców, ale spotka się ze zrozumieniem i akceptacją z powodu ewentualnej zwłoki w rozbudowie SP. Dyrektor odpowiada za 430 podopiecznych, nie może ignorować ich potrzeb.

Ale wiem, że są pomysły by zabezpieczyć interes wszystkich.
Pozdrawiam, k7

Oczywiście, że jest to manipulacja. Znajduje się w niej założenie, że jest to jedyna możliwa lokalizacja. Jeżeli miałoby być uczciwie, pytanie powinno dotyczyć właśnie ew. opóźnienia terminu rozbudowy, na rzecz konsultacji społecznych w sprawie innych wariantów.
Dlaczego takie konsultacje nie były dotąd przeprowadzone?

lteamrafal napisał(a): LA i judo to podstawowe dyscypliny sportu, które powinny być uprawiane w szkołach. Judo mamy.

Z tym judo jest tak, że traktuje się je w szkole jak dopust Boży.
Nie ważne, że dzieciaki trenują, wyjeżdżają na zawody i zajmują wysokie miejsca.
Szkoła mogłaby być dumna z sekcji judo. Może jest, nie wiem...

W praktyce wygląda to tak: kiedy potrzebna jest aula w terminie zarezerwowanym na zajęcia sekcji judo, nikt się specjalnie nie przejmuje.
Już nie mówię o tym, że ignoruje się trenera, ale kilkadziesiąt dzieci odpada od klamki. Na drzwiach auli nawet nie ma kartki o odwołanych zajęciach.
A wystarczyłoby zawiadomić trenera tydzień wcześniej, żeby dzieci dowiedziały się na zajęciach o zmianie terminu treningu.

kotow7: podam Ci kilka przykładów pytań zmanipulowanych:
Czy jesteś za tym by Twoje dziecko na lekcji W-F dalej biegało po ulicy i chodniku za ogrodzeniem szkoły?
Tak
Nie
Czy jesteś za tym by budynek przedszkola (w tym parking i infrastruktura) zajął 65% powierzchni obecnego boiska trawiastego?
Tak
Nie
Czy jesteś za tym by na dachu przedszkola powstał zielony dach, tj. plac zabaw dla dzieci?
Tak
Nie
Jeśli tak, to czy wyrażasz zgodę by Twoje dziecko w trakcie zajęć przedszkolnych spędzało czas na dachu przedszkola w obrębie tzw. zielonego dachu?

A teraz bez manipulacji proste pytanie:
Czy gdyby była możliwa inna lokalizacja przedszkola, niż na terenie boiska szkolnego, to czy wolałbyś aby teren boiska pozostał nienaruszony z przeznaczeniem na infrastrukturę sportową, a przedszkole zostało wybudowane w innej lokalizacji?
Tak
Nie

Lisek sekcja judo działa przy szkole podstawowej. Proszę tam zgłaszać uwagi. To szkoła traktuje sekcję judo jak dopust boży czy nie wiesz?

Panie Henryku zna Pan cała koncepcje budowy i rozbudowy szkoły i przedszkola? Skąd już te 65%? Ostatnio było 50%. Świadomie bądź nie wprowadza Pan forowiczów w błąd.
Na temat pytań do ankiety nie będę się wypowiadał, bo już to zrobiłem. I to właściwie Dyrektor SP mógłby w tej sprawie zabrać głos.

od początku pisza że 65%, co ty kotow7 znowu przekrecasz, kto ci napisał i kiedy ze 50%. robisz to swiadomie czy nie swiadomie?

Cześć.. Jestem Wszędzie tam gdzie Po pcha się do władzy........Nie chce się wtrącać do waszego protestu, ale uważajcie żeby nie było tak ,że Wy będziecie ratować kawałek bieżni, a w tym czasie Radni PO w Kiełczowie wystawią nową szkołę o pojemności Madison Square Garden. A Wam dobudują blaszak względnie kórnik. Zgodnie z przysłowiem Podzielimy się PO równo. Dla Kiełczowa wszystko a dla Długołęki g..... Projekt rozbudowy szkoły byłby celem nr 1 dla bezpartyjnego Wójta i bezpartyjnych Radnych, ale oni teraz są przegłosowywani. .......ale p. Sroka chyba nie pójdzie w ślady p Michnik i nie zagłosuje przeciw własnej miejscowości........PS.....czy pani Michnik nie jest przypadkiem córką Adama ?

Zgadzam się z poglądem, że ankieta jest skandaliczna. To manipulacja i żonglowanie półprawdami, a raczej ćwierć prawdami. Na boisku ma zostać rozbudowane przedszkole a nie szkoła. Dla Dyrektora ZSP to to samo. Szkoła to nie przedszkole a przedszkole to nie szkoła i nie trzeba do rozróżnienia tych dwóch jednostek być geniuszem.

Profesjonalna bieżnia to obiekt mający 400m i minimum 6 torów, prostą, na której można biegać 110mpp, posiadająca odpowiednią nawierzchnię (tartan). Jeśli miałaby powstać na terenie szkoły to należałoby nie tylko nie budować przedszkola, ale również szkoła musiałaby ulec wyburzeniu – przynajmniej jej spora część. Czy dyrektor ZPS wiedział o co chciał zapytać, czy chciał faktycznie czegoś się dowiedzieć, czy tylko chodziło mu o stworzenie wrażenia, że liczy się ze zdaniem rodziców.

Chciałabym zapytać, skąd pojawia się pomysł budowy profesjonalnej bieżni. Z lektury protestu tu na forum i na stronach stowarzyszenia nie wynika, że walczą o jej budowę. Zależy im raczej na stworzeniu miejsca przygotowanego do biegania (utwardzony teren) w taki sposób, aby dzieci nie biegały poza ogrodzeniem szkoły. Czytanie ze zrozumieniem, poddawane jest od jakiegoś czasu weryfikacji podczas testów na koniec podstawówki, gimnazjum i maturze. Odnoszę wrażenie, że pewne dorosłe osoby miałyby problem z ich zaliczeniem, jeśli tak kojarzyłyby treści, które czytają.

Kotow7 mam do Ciebie jedno pytanie. Skoro jesteś tak zorientowany to napisz jakie osiągnięcia sportowe mają uczniowie szkół w Długołęce na poziomie np. powiatu nie mówiąc już o województwie. Mieszkam tu od kilku lat ale o jakiś wielkich sukcesach nie słyszałam.

Dzien dobry.
Przedszkole powinno być wybudowane zgodnie z pierwotnym planem. Dlaczego? Dlatego właśnie,ze na tym boisku od lat niemal nic sie nie dzieje, jesli ktoś statystycznie potrafi określic jak wiele imprez sportowych odbylo sie na tym bądź co bądź wielkim terenie przez ostatnich 10 lat ,bardzo prosze. Boisko nie jest wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem. Rośnie tam trawa i stoi juz mocno nadszarpniety zębem czasu płot.
Wybudować przedszkole w miejscu GOPS i biblioteki? Powielam zadawane juz tutaj wielokrotnie pytanie,dokąd przeniesć ww. instytucje.Moze jakiś geniusz sie wypowie? Byly budynek Urzedu Gminy? Juz widze,jak dzieci z klas mlodszych dzielnie tam maszeruja. Zakrawa to na absurd.
W poście antek_emigrantjest sporo racji. My bedziemy bojkotowac zatwierdzone juz wcześniej projekty, a radni przerzucą niewykorzystane środki<bo jesli pomysł przedszkola upadnie,to rozumiem,ze pozostanie masa wolnych środków> do Kiełczowa.

I jeszcze słowo do p. Sikory. Droga Pani, przed wyborami na spotkaniu Rady Rodziców, rozpływała sie Pani nad projektem nowego budynku przedszkola. Teraz widze, jest Pani w stowarzyszeniu, które podważa ten projekt. Hipokryzja?Zakłamanie? Jak to nazwac?!! Spi Pani dobrze?
W takich sytuacjach jest mi wstyd za Panią.. Wielki, palący wstyd.

Ankieta ma charakter poglądowy a nie wiążący. Powiedzcie mi prosze,po co Nam ta bieżnia, skoro młodzież zamiast uprawiac sport, uprawia picie alkoholu i palenie papierosów na terenach przyszkolnych. Mamy GOK mamy zajęcia pozalekcyjne i tylko garstka uczniów tam uczęszcza.

Przejawia sie Nasza mentalnośc zakompleksionych Polaków: Po co ma być lepiej, skoro nie bedzie na co narzekać?!.
Zastanawia mnie jedno, w czyim interesie jest podzielenie Naszej społeczności.Na pewno nie Naszym.


Pozdrawiam.

Szanowna obserwatorko. Nasz protest to nie tylko protest stowarzyszenia, ale i ludzi nie będących jego członkami. Wszyscy mamy dzieci od niemowlęctwa po liceum. Proszę mi wierzyć, że nasz apel do władz gminy i szkół nie jest atakiem na nich, ale apelem o to by te środki, które już są przeznaczone na rozbudowę szkół i budowę przedszkola były spożytkowane tak byśmy nie tylko cieszyli się przestronnymi salami lekcyjnymi i przedszkolnymi, ale i miejscem obok szkoły gdzie te dziś 800 dzieci, a za kilka lat 900, a potem 1000 miało gdzie biegać, uprawiać sport, spędzać czas po lekcjach. Nikt nam nie odbierze tych pieniędzy. Ten kto ważyłby się ruszyć te środki finansowe może się spodziewać protestu totalnego na skale której ta gmina chyba jeszcze nie widziała. Nikt tego nie ruszy, bo czy z Kiełczowa, Wilczyc, czy Suwałk, kto ma olej w głowie to widzi, że rozbudowa szkół w Długołęce i budowa przedszkola to sprawa priorytetowa.

obserwatorka napisał(a):Ankieta ma charakter poglądowy a nie wiążący. Powiedzcie mi prosze,po co Nam ta bieżnia, skoro młodzież zamiast uprawiac sport, uprawia picie alkoholu i palenie papierosów na terenach przyszkolnych. Mamy GOK mamy zajęcia pozalekcyjne i tylko garstka uczniów tam uczęszcza.
Przejawia sie Nasza mentalnośc zakompleksionych Polaków: Po co ma być lepiej, skoro nie bedzie na co narzekać?!.
Zastanawia mnie jedno, w czyim interesie jest podzielenie Naszej społeczności.Na pewno nie Naszym.
Pozdrawiam.

Pozostawienie terenu sportowego na którym ma się w końcu coś dziać ma służyć właśnie przeciwdziałaniu temu o czym piszesz. Jeżeli ten teren stracimy to właśnie pogodzimy się z tym co opisujesz:"... młodzież zamiast uprawiac sport, uprawia picie alkoholu i palenie papierosów na terenach przyszkolnych..." Właśnie po to ten teren trzeba uratować i ma on żyć swoim sportowym życiem. Czy skoro jak piszesz: ".....Mamy GOK mamy zajęcia pozalekcyjne i tylko garstka uczniów tam uczęszcza." ma oznaczać że na miejscu GOKU trzeba wybudować coś nowego? Nie! Trzeba dalej robić swoje, może inaczej, nie mówię że lepiej, ale cały czas trzeba walczyć o to by więcej dzieci chodziło do GOK (jeśli jest taka potrzeba, bo z tego co wiem, to na niektóre zajęcia ciężko zapisać już dzieci, gdyż są komplety), żeby uprawiały sport. Gwarantuję CI, że jeśli kiedyś zbudowano by tam nie "profesjonalna bieżnie", ale nawet utwardzono by owalną bieżnie (mączka, sypki żużel), zbudowano rozbieg do skoku w dal itd, itd, to widziałabyś tu zawody międzyszkolne, a wieczorami dzieci i rodziców uprawiających sport.
Pewnie chodzi Ci o panią Srokę (nie Sikorę). Każdemu życzę takiej sąsiadki i przyjaciela, osoby tak zaangażowanej od lat w działalność społeczną. Jestem dumny, ze znajomości z nią. Po raz pierwszy jest radną, tak jak my bywamy po raz pierwszy rodzicami, kierowcami, studentami, czy emigrantami. Ja daję jej pełny kredyt zaufania i ręczę, że jest jedną z ostatnich osób nie w radzie, ale w całej gminie, która pozwoli tknąć pieniądze na rozbudowę szkół i przedszkola w DŁugołęce.

Henryk Benkowski napisał(a): Nikt nam nie odbierze tych pieniędzy. Ten kto ważyłby się ruszyć te środki finansowe może się spodziewać protestu totalnego na skale której ta gmina chyba jeszcze nie widziała. Nikt tego nie ruszy, bo czy z Kiełczowa, Wilczyc, czy Suwałk, kto ma olej w głowie to widzi, że rozbudowa szkół w Długołęce i budowa przedszkola to sprawa priorytetowa.

Nie twierdze,ze ktoś odbierze te pieniądze a jedynie zainwestuje je inaczej. Pytanie brzmi: Jest Pan mi w stanie zagwarantowac, ze w tym samym terminie,przyjętym przez poprzednia Rade przedszkole zostanie wybudowane? Czy z przyczyn oczywistych czas realizacji przesunie sie w bliżej nieokreślony termin.No i prosze nie opowiadać mi bajek pt. Oprotestujemy jesli podejmą inna decyzje. Protesty Prosze Pana, mozna teraz sobie włożyć miedzy książki fantastyczne.

Henryk Benkowski napisał(a):Pozostawienie terenu sportowego na którym ma się w końcu coś dziać ma służyć właśnie przeciwdziałaniu temu o czym piszesz. Jeżeli ten teren stracimy to właśnie pogodzimy się z tym co opisujesz:"... młodzież zamiast uprawiac sport, uprawia picie alkoholu i palenie papierosów na terenach przyszkolnych..." Właśnie po to ten teren trzeba uratować i ma on żyć swoim sportowym życiem. Czy skoro jak piszesz: ".............Nie! Trzeba dalej robić swoje, może inaczej, nie mówię że lepiewiały sport. Gwarantuję CI, że jeśli kiedyś zbudowano by tam nie "profesjonalna bieżnie", ale nawet utwardzono by owalną bieżnie (mączka, sypki żużel), zbudowano rozbieg do skoku w dal itd, itd, to widzia.łabyś tu zawody międzyszkolne, a wieczorami dzieci i rodziców uprawiających sport.

Szanowny Panie, gdy uczęszczałam do Naszej Szkoły, teren zielony był o wiele wiele wiekszy. W miejscu teraźniejszej szkoły,był piekny sad i miejsce dla gimnastyki<jakieś drążki,równie pochyłe,tory przeszkód>, w miejscu obecnej sali gimnastycznej bylo boisko do piłki ręcznej i tzw.drabinki sprawnosciowe. Piasek do skoku w dal, boisko do siatkówki?Stoi tam teraz Orlik i częsciowo plac zabaw dla dzieci. Uczęszczajac do szkoły postawowej widziałam, jak ten teren został zaadoptowany dla wybudownnia Nowej Szkoły. I ludzie nie protestowali, ze zajmuje im sie ten teren, poniewaz wiedzieli,ze szkoła jest wazniejsza niz wszystko inne.Rozumiem,ze Pan tych czasów nie pamieta. Teraz,gdy widze przedszkolaków cisnących sie w kilku pokojach, wiem,ze dla nich nie jest wazniejsza bieżnia,z której w przyszlosci beda korzystac dość nieregularnie a własnie wieksze sale,w których moga rozwijac sie i dorastac nie nabawiajac klaustrofobii.No i rodzice z dziećmi, owszem mogliby sie bawić nawet teraz na terenie przyszkolnym, tylko należałoby tam wysprzatac pozostałośći po starszych latoroślach.Ale Pan chyba nie zna tematu osobiście?

Obił mi sie o uszy projekt wybudowania boiska piłkarskiego na koncu ul.Południowej,za most(ki)em na Toporze. Moze tam da sie wybudowac bieżnie,profesjonalną i z prawdziwego zdarzenia? Tam jest masa terenu,niezagospodarowanego. No chyba,ze tam wybudujemy przedszkole?

Henryk Benkowski napisał(a):Pewnie chodzi Ci o panią Srokę (nie Sikorę).

Przepraszam p. Srokę,moja mnemotechnika nazwisk czasem zawodzi.

Henryk Benkowski napisał(a):Każdemu życzę takiej sąsiadki i przyjaciela, osoby tak zaangażowanej od lat w działalność społeczną. Jestem dumny, ze znajomości z nią. Po raz pierwszy jest radną, tak jak my bywamy po raz pierwszy rodzicami, kierowcami, studentami, czy emigrantami. Ja daję jej pełny kredyt zaufania i ręczę, że jest jedną z ostatnich osób nie w radzie, ale w całej gminie, która pozwoli tknąć pieniądze na rozbudowę szkół i przedszkola w DŁugołęce.

Również znam wiele osób, które bezinteresownie czynią dobro.Prywatnie je podziwiam. Ale jesli p.Sroka zdecydowała sie na uprawianie lokalnej polityki winna być przygotowana na to,ze albo stanie sie rekinem albo zostanie przez nie pożarta. Mnie zastanawia jej postawa sprzed wyborów vs. teraźniejsza . I prosze mi powiedzieć, cóż ona sama tam zrobi? Nakrzyczy na większość?
"Jeśliś popadł miedzy wrony, musisz krakać jak i one.."
Pozdrawiam

Szanowna obserwatorko - trójka moich dzieci cisnęła się w tym przedszkolu. Wiem o czym mówisz. To, że jest tam ciasno wiemy od lat. Powiedz mi jednak, jeśli tak stawiasz sprawę: dlaczego najpierw zbudowano budynek nowego urzędu (tam gniezdzili się dorosli), a nie nowy budynek przedszkola i szkoły, gdzie gniezdzili i gniezdzą się dzieci (zaznaczam że poparłem i popieram nowy budynek gminy i jestem zadowolony z jego wybudowania). Budżet na budowę podobny. Tak moim zdaniem nie należy stawiać sprawy. Jeśli decydującym o tym zależało by na czasie to kolejność powinna być odwrotna. Ale nie o to już chodzi. Tu nie chodzi o to by na szali stawiać z jednej strony przedszkole, a z drugiej infrastrukturę sportową (nie tylko bieżnię). Chodzi o znalezienie rozwiązania kompromisowego. Może np. zamiast zielonego dachu na części przedszkola wybudować tam sale przedszkolną, dzięki czemu obrys budynku zmniejszy się, gdyż jakaś część tego to co miało być na parterze będzie na 1 piętrze. To tylko przykład. Może parking mniejszy i z innej strony - nie ja jestem projektantem. A może w innym miejscu. Trzeba rozmawiać bo jest jeszcze czas ku temu.
Protesty zaś - no twoja nie wiara w nie martwi mnie:) włącz telewizor i spójrz jak ludzie walczą w formie protestu o swoje racje...Ważna jest skala+media, lub odwrotnie.

Boisko na Południowej - ważna rzecz i życzę naszym piłkarzom że doczekają się go. Nie oczekuj jednak, że dzieci na W-F będą chodziły na Południową.

obserwatorka napisał(a):"Jeśliś popadł miedzy wrony, musisz krakać jak i one.."

W sytuacji Pani Sroki krakanie wśród wron raczej nie wchodzi w grę. Zawsze może odlecieć jak jej wrony zbyt głośno krakać będą.

rodzic wejdź na pierwszą stronę, tam gdzie jest treść protestu i poczytaj. Dla ułatwienia: "Na podstawie aktualnej koncepcji zagospodarowania oznaczać to może zajęcie przez ten obiekt 50% do 65% tego terenu."
Zatem jak to jest? Przekręcam? Manipuluję? Czy powtarzasz po innych zasłyszane słowa?

przeciw przedszkole jest częścią składową Zespołu Szkolno - Przedszkolnego. Takie budynki potocznie nazywa się szkołą. Budowa w tym miejscu przedszkola, daje wg wspominanej wcześniej koncepcji szansę na budowę większego budynku szkoły podstawowej.
Słowo profesjonalna bieżnia nie dotyczy tylko tych z certyfikatem IAAF, ale także tych wykonanych w odpowiedniej technologii budowlanej (maczka, tartan), z bieżniami np. 4-ro torowymi, o odpowiednim wyrysowaniu luków, z 1% wyprofilowaniem itd. Bieżnie 200 m też określa się mianem profesjonalnych. To łapanie za słówka i nic więcej.
Słowo profesjonalna bieżnia pojawiło się kilka lat temu, gdy Stowarzyszenie "Start" wyszło z taka inicjatywa. Dla Nich i dla Dyrektora prowizorka to sztuka dla sztuki. W październiku, długo przed protestem zaczęto szukać takiego rozwiązania, by powstała w Długołęce bieżnia, na długie lata. Czyli profesjonalna a nie np. żwirowa.

obserwatorko jestem przekonany, że P. Sroka nie pozwoli ruszyć pieniedzy na rozbudowę szkoły! Pan Henryk dobrze ujął to mówiąc o odlocie A dla dobra sprawy nie wypominajmy co było kilka miesięcy temu. Starajmy się zrobić tak, by nie było jednego dnia zwłoki w budowie przedszkola i bieżnią powstała. Pomysł z bieżnią przy nowym "stadionie" ? Znam, tez słyszałem

Panie Henryku, mówiłem Panu w listopadzie, że nie jest tak, że "już pozamiatane". Obrys budynku? Parking? Np. od Kwiatowej? Taaaak, dobry pomysł, ale już sprzedany...