Kotow 7 napisał: „przedszkole jest częścią składową Zespołu Szkolno - Przedszkolnego. Takie budynki potocznie nazywa się szkołą. Budowa w tym miejscu przedszkola, daje wg wspominanej wcześniej koncepcji szansę na budowę większego budynku szkoły podstawowej.”
Jeszcze raz: szkoła to szkoła, a przedszkole to przedszkole. Jedyne co zespół szkół ma wspólnego to jedna dyrekcja. Wracam więc uparcie do tematu czytania ze zrozumieniem i zadawania pytań, które nie są manipulacją i wprowadzaniem ludzi w błąd.
Kotow7 Pan Cienieżewski występuje w ankiecie jako dyrektor ZSP i nie interesuje mnie jak potocznie nazywa on jednostkę, której szefuje. Potocznie szkołę nazywa się budą, ale o budzie w ankiecie nie ma mowy. Twoje tłumaczenie jest pokrętne bo trudno znaleźć racjonalne powody nazwania przedszkola szkołą.
Jeśli na boisku szkolnym planowana jest rozbudowa przedszkola to nie będą tam na lekcje chodzić dzieci w wieku szkolnym tylko, odbywać się tam będą zajęcia z przedszkolakami. W wyrazie przedszkolak przedrostek „przed” ma spore znaczenie wbrew temu co próbuje nam zasugerować dyrektor ZPS i ty kotow7 – czyli szkoła=przedszkole. Jestem przekonana, że informacja o planie rozbudowy przedszkola na boisku szkolnym dla wielu rodziców odpowiadających na ankietę mogłaby mieć znaczenie.

Obserwatorka napisała: „gdy uczęszczałam do Naszej Szkoły, teren zielony był o wiele wiele wiekszy. W miejscu teraźniejszej szkoły,był piekny sad i miejsce dla gimnastyki<jakieś drążki,równie pochyłe,tory przeszkód>, w miejscu obecnej sali gimnastycznej bylo boisko do piłki ręcznej i tzw.drabinki sprawnosciowe. Piasek do skoku w dal, boisko do siatkówki?Stoi tam teraz Orlik i częsciowo plac zabaw dla dzieci. Uczęszczajac do szkoły postawowej widziałam, jak ten teren został zaadoptowany dla wybudownnia Nowej Szkoły. I ludzie nie protestowali, ze zajmuje im sie ten teren, poniewaz wiedzieli,ze szkoła jest wazniejsza niz wszystko inne.Rozumiem,ze Pan tych czasów nie pamieta. Teraz,gdy widze przedszkolaków cisnących sie w kilku pokojach, wiem,ze dla nich nie jest wazniejsza bieżnia,z której w przyszlosci beda korzystac dość nieregularnie a własnie wieksze sale,w których moga rozwijac sie i dorastac nie nabawiajac klaustrofobii.No i rodzice z dziećmi, owszem mogliby sie bawić nawet teraz na terenie przyszkolnym, tylko należałoby tam wysprzatac pozostałośći po starszych latoroślach.Ale Pan chyba nie zna tematu osobiście?

Kiedy uczęszczałaś do szkoły podstawowej przedszkole nie mieściło się w budynku szkoły i dziś również nie musi się mieścić na tym terenie. Kto powiedział ze szkoła podstawowa i przedszkole muszą stanowić zespół. Mogą to być dwa odrębne byty bez szkody dla nikogo. A jeśli dwa odrębne to i lokalizacja nie koniecznie musi być w miejscu dziś do tego wyznaczonym. Ktoś kiedyś to połączył bo dzieci było mało, była wolna powierzchnia w szkole i nie było sensu utrzymywać dwóch budynków. Dziś dzieci przybyło i przybywać będzie, jeszcze przez długi czas Długołęce niż demograficzny nie grozi, więc i te jednostki można rozdzielić. Jeśli jedyne rozwiązanie dla poprawy warunków lokalowych przedszkolaków ma odbyć się kosztem dzieci z podstawówki, gimnazjum i liceum to należy się nad tym powinie zastanowić. Z całą powagą używam słowa kosztem. Rozwój fizyczny jest tak samo ważny jak umysłowy. Nie użalajmy się nad krzywymi kręgosłupami naszych pociech skora nieważne są obiekty na których mogą ćwiczyć, nie narzekajmy, że po lekcjach siedzą przed TV i komputerem, a gdzie mają siedzieć, na jednym boisku wielofunkcyjnym. Czy wy zdajecie sobie sprawę co pod płaszczykiem poprawy warunków nauczania naszych dzieci osoby podejmujące decyzje o rozbudowie chcą zrobić? Poprawiając jedno szkodzą drugiemu! Czy naprawdę nie mam możliwości pogodzić te dwie kwestie.

przeciw napisał(a):Kiedy uczęszczałaś do szkoły podstawowej przedszkole nie mieściło się w budynku szkoły i dziś również nie musi się mieścić na tym terenie. Kto powiedział ze szkoła podstawowa i przedszkole muszą stanowić zespół. Mogą to być dwa odrębne byty bez szkody dla nikogo. A jeśli dwa odrębne to i lokalizacja nie koniecznie musi być w miejscu dziś do tego wyznaczonym.

Zatem prosze technicznie zaproponowac lokalizacje przedszkola? Hipotetycznie to slonie potrafią latać..ale ja nie o tym. W roku 2009 weszła nowelizacja ustawy o nauczaniu początkowym wprowadzajaca obowiązek szkolny 5-latków. A wiec przedszkole ma teraz grupy 3 i 4-letnie. Opłacalne jest wybudowanie wolnostojacego budynku dla 2 grup dzieci ? Zreszta,odłaczenie przedszkola od Zespołu Szkół jest rozbudowana w czasie procedurą. Poczynając od projektu ustawy RG,poprzez ujęcie nowej jednostki publicznej w budżecie i później dofinansowanie.

przeciw napisał(a): Ktoś kiedyś to połączył bo dzieci było mało, była wolna powierzchnia w szkole i nie było sensu utrzymywać dwóch budynków. Dziś dzieci przybyło i przybywać będzie, jeszcze przez długi czas Długołęce niż demograficzny nie grozi, więc i te jednostki można rozdzielić.

Zapewniam Cie,ze pochodze z pokolenia wyzu demograficznego<10 st.zasilania zrobił swoje> jednak zwiekszyła sie liczba mieszkanców Gminy. Myślę, ze właśnie rozwój gminy,rozbudowę i migracje ludzi tutaj mieli na myśli pomysłodawcy projektu rozbudowy Szkoły o przedszkole.

przeciw napisał(a):Jeśli jedyne rozwiązanie dla poprawy warunków lokalowych przedszkolaków ma odbyć się kosztem dzieci z podstawówki, gimnazjum i liceum to należy się nad tym powinie zastanowić.

Jeśli trzymac sie argumentu jak bylo kiedys, to moze zlikwidujmy liceum? Kiedyś liceum tutaj też nie było a uczniowie uczęszczali do szkół wrocławskich lub olesnickich.I takze było dobrze!!I Tak cofajmy sie az do Króla Ćwieczka..Wszyscy wówczas bedziemy musieli być szczęscliwi.

przeciw napisał(a):Z całą powagą używam słowa kosztem. Rozwój fizyczny jest tak samo ważny jak umysłowy. Nie użalajmy się nad krzywymi kręgosłupami naszych pociech skora nieważne są obiekty na których mogą ćwiczyć, nie narzekajmy, że po lekcjach siedzą przed TV i komputerem, a gdzie mają siedzieć, na jednym boisku wielofunkcyjnym. Czy wy zdajecie sobie sprawę co pod płaszczykiem poprawy warunków nauczania naszych dzieci osoby podejmujące decyzje o rozbudowie chcą zrobić? Poprawiając jedno szkodzą drugiemu! Czy naprawdę nie mam możliwości pogodzić te dwie kwestie.

Z cała powagą to jednak to nie było.Latami na tym boisku nic sie nie działo!!Gdzie wówczas była Wasza troska o kręgoslupy dzieci i ich wolny czas?! Teraz gdy ktoś ma wreszcie na ten teren pomysł,naprawde dobry, ludzie podnoszą larum.Powiedz mi prosze,kiedy byłaś na tym boisku z dziecmi ostatnio? Zawsze jest pusto,czasem grupka dzieciaków kopie pilke i tyle.
Uważasz,ze nowa bieżnia i boisko zmienia nagle mentalnosć dzieci??I wszyscy zaczną uprawiac LA albo piłke nozną.Cud!Zapewniam Cie,ze sie mocno mylisz. Mentalnośc nalezy zaszczepiać w nich od dziecka. Wiem,bo moje dziecko bynajmniej nie ma problemów z kręgoslupem,moze dlatego,ze czas po lekcjach spędza na tyle aktywnie, by nie mieć czasu na gry i ogladanie TV.Tak,jestem świadoma roli cwiczen z zyciu. No ale tę kwestie pozostawiam własnym przemyśleniom.

[quote=Henryk Benkowski]
Niegrzecznie odpowiem pytaniem na pytanie: Dlaczego zamiast przedszkola w Kiełczowie,tak bardzo tam niezbędnego, radni budują w Oleśniczce boisko i świetlice dla 280 mieszkanców? To jest dla mnie absurdem..
I tak mozemy sie pytać w nieskonczonosc. Moze założmy topic pt. Poprawki do projektu przedszkola w Długołęce. Niech kazdy ma prawo wypowiedzieć sie, podpowiedziec,dodac swoj pomysł.
Wspólnymi siłami wypracowuje sie kompromis.Moze Nasze wladze wezma choćby jeden pomysł pod uwage. To juz byłoby sukcesem!Jednak nadal uwazam,ze wybudowanie przedszkola w miejscu GOPSu i biblioteki lub jak zasugerowała przeciw gdzieś,lecz niewiadomo gdzie jest niedorzeczne.
kotow7
Kiedyś dałabym sobie za przyjaciela ręke uciąć i wiesz co,byalbym dziś bez ręki. Wiec ostrożnie z tymi gwarancjami,prosze. Ja wiem,ze p.Sroka moze byc najlepszym człowiekiem i jednocześnie kiepskim politykiem.Wiec..Zycze sobie, by zaskoczyła mnie pozytywnie. Szczerze..
Pozdrawiam

Cześć....Jestem wszędzie tam gdzie PO pcha się do władzy......p. HENRYKU.....napisał pan,że nie ważne czy ktoś jest z Suwałk, Wilczyc czy Kiełczowa i ma olej w głowie to tej inwestycji w Długołęce nie ruszy?.....Panie Henryku nie byłbym taki pewien,że wszyscy Radni z PO mają w/w olej Powyżej minimum. Żeby nie być gołosłownym ludzie ci zakazali/odwołali w tym tygodniu Gminne bale seniorów(na szczęście tylko 2, reszta się odbyła wcześniej, zapraszam na wątek Rada Gminy , tam pisałem o tym szerzej). Pięknie pan zareklamował swoją koleżankę Radną PO panią Srokę......." Jest po raz pierwszy Radną, szczególnie zaangażowaną w działalność społeczną"....... W związku z tą deklaracją mam do pana pytanie. Jak głosowała w tej sprawie, zaangażowana społecznie pani Radna PO Sroka ? A może sama Radna odpowie, czy jej długie doświadczenie społeczne POdpowiedzialo jej,że dla staruszków bale są zbyteczne ? Może odrobina uśmiechu seniora, wdowy, wdowca, to zbytek luksus?. A możne po prostu panią Srokę inni Radni PO zakrakali? Może czas odlecieć, żeby pierwszy wybór tej miłej Pani nie był ostatnim? W końcu każdy może się pomylić. Wszak jak mówią piekło jest wybrukowane dobrymi intencjami. O wiele gorzej ,jest brnąć w absurd. To droga donikąd . POzdrawiam

Drogi Antku. Miło mi że wątek tego protestu wzbudził twoje zainteresowanie. Zwracam Ci jednak uwagę, że ten wątek nie ma nic wspólnego z polityką, a ni z balem seniora. Na swiecie jest mnóstwo niegodziwości, niesprawiedliwości, czy innych przypadłości. Nic nie stoi na przeszkodzie w tworzeniu innych wątków na tym forum np. w sprawie innych protestów. Nie schlebiam tu PO, czy innej partii, czy komitetowi. Nie piętnuję tu PO, czy innych partii. Mój problem jest problemem nie związanym z polityką. Mamy w swoim gronie zwolenników PO, PIS, SLD, a nawet już PJN. Temat p. Joanny jest mi bliski, bo to moja bliska znajoma i obserwatorka w kontekście budowy przedszkola, wyciągnęła ją do tablicy. Oczywiście pisz co chcesz, ale nie wprowadzaj tu wątków politycznych. Prywatnie mogę Ci powiedzieć (jeśli jesteś tym antkiem którego znam z onetu), że doceniam Twój poziom postów na tym forum bo wiem ile to Cię musi kosztować, gdyż pióro masz lekkie, a ręka czasami sama niesie:) Mimo to nie mieszaj w ten wątek polityki i nie eskaluj, gdyż kluczem w tej sprawie jest znalezienie wspólnego mianownika przez wszystkie zainteresowane strony. Za nazwiskami, które z taką lekkością wymieniasz kryją się konkretni ludzie. Masz prawo do krytyki jak każdy, ale Twoja estetyka pisania jest moim zdaniem czasami zbyt wyrazista (to tak a propos Twojej odpowiedzi rodzicowi w innym watku z wczoraj). Każdy kto podejmuje się bycia radnym/posłem itd musi się liczyć z krytyką, ale to my krytykujący tworzymy jej jakość merytoryczną i jej formę. Merytoryka to wynik naszej oceny i przemyśleń i nic mi do tego, ale forma tworzy klimat dyskusji. Antek_emigrant - to przede wszystkim ta forma, ale czasami przesłania ona merytorykę. Merytoryka może dać do myślenia, forma budzi emocje. Człowiek pod wpływem emocji mniej myśli, a więcej czuje.
A wracając do meritum: mam nadzieję, że sprawy idą w dobrym kierunku bez obrzucania sie błotem i niech tak zostanie.

Obserwatorka napisała: „Zatem prosze technicznie zaproponowac lokalizacje przedszkola? Hipotetycznie to slonie potrafią latać..ale ja nie o tym. W roku 2009 weszła nowelizacja ustawy o nauczaniu początkowym wprowadzajaca obowiązek szkolny 5-latków. A wiec przedszkole ma teraz grupy 3 i 4-letnie. Opłacalne jest wybudowanie wolnostojacego budynku dla 2 grup dzieci ? Zreszta,odłaczenie przedszkola od Zespołu Szkół jest rozbudowana w czasie procedurą. Poczynając od projektu ustawy RG,poprzez ujęcie nowej jednostki publicznej w budżecie i później dofinansowanie.”
Nie moją rolą jest wskazywać urzędnikom gminnym miejsca lokalizacji przedszkola, nie znam mapy terenów należących do Gminy i nie muszę. To nie możliwe, żeby boisko szkolne było jedynym takim miejscem. Jako obywatel, mieszkaniec tej miejscowości mam prawo wyrazić brak zgody na zabudowę szkolnego boiska, budynkiem nie związanym z infrastrukturą sportową.
Nieudolność dyrekcji szkoły jest powodem takiego stanu rzeczy. Dzieci w szkole to nie stonka, która nagle spadła na ZSP. Od lat wiadomo, że z roku na rok dzieci jest więcej, więc był czas na myślenie i znalezienie dobrego rozwiązania. Dziś najłatwiej od czci i wary odsądzać tych, którym pomysł zabudowy boiska się nie podoba. Brak decyzji i nieumiejętność zarządzania jest dziś przykrywana potrzebą natychmiastowych decyzji w celu ulepszenia sytuacji dzieci w szkole. Tak jest najprościej. Może w pierwszej kolejności trzeba było rozbudować szkołę, a później budować nową siedzibę gminy. Trzy lata to sporo czasu.

Obserwatorka napisała: „Jeśli trzymac sie argumentu jak bylo kiedys, to moze zlikwidujmy liceum? Kiedyś liceum tutaj też nie było a uczniowie uczęszczali do szkół wrocławskich lub olesnickich.I takze było dobrze!!.”
Nikt tu nie mówi o likwidacji czegokolwiek, więc nie wiem co chciałaś tą wypowiedzą uzyskać, chyba jedynie trochę podymić, a jutro po wsi rozsiewać plotki, że przeciwnicy zabudowy boiska chcą zlikwidować liceum. Mówię Ci więc wyraźnie: jestem za zmianą planowanej lokalizacji przedszkola, jestem za rozbudową szkoły podstawowej, jestem za poprawą warunków lokalowych gimnazjum i liceum jeśli tylko tego potrzebują. Przede wszystkim jednak jestem za rozsądnym i przemyślanym gospodarowaniem niezabudowanym terenem w obrębie ZSP I ZGL. Dzisiejsze decyzje będą miały wpływ na kolejne pokolenia, więc zróbmy wszystko aby kiedyś były z nas dumne nasze dzieci i wnuki.

Obserwatorka napisała: „Uważasz,ze nowa bieżnia i boisko zmienia nagle mentalnosć dzieci??I wszyscy zaczną uprawiac LA albo piłke nozną.Cud!Zapewniam Cie,ze sie mocno mylisz. Mentalnośc nalezy zaszczepiać w nich od dziecka.”
Zgadzam się z Tobą. System wartości, zainteresowania, sposób zachowania należy kształtować od dziecka. Jeśli dziś dzieci będą mogły korzystać z bieżni to z całą pewnością nie wszystkie, ale jakaś część, pokocha i zacznie uprawiać LA, inna część wybierze koszykówkę, jeszcze inna piłkę nożną lub inny sport. Część wcale się sportem nie zainteresuje ale np. skorzysta z zajęć oferowanych przez GOK lub wybierze jeszcze coś innego. Przeciwnicy zabudowy boiska chcą dać tym dzieciom wybór, szansę na rozwijanie zainteresowań. Tu nikt nie mówi o cudzie, jako dorośli powinniśmy dawać dzieciom przykład i umożliwiać im rozwój. To tylko tyle, ale widać dla niektórych zbyt wiele.

P> HENRYKU......naprawdę moje pytanie odbiega od polityki i akurat w tym wątku nikogo nie krytykuje. Mój zamiar jest wręcz przeciwny i do pana i do pani Radnej z D.ługołęki To pan zareklamował swoją koleżankę jako społecznika. Stąd moje pytanie. Proste konkretne. Gdyby nie pana A, to nie było by mojego B. Na tym polega dyskusja. Chyba ma pan swoje zdanie na inne tematy niż" protest". Czy doświadczenie społecznika nakazało pani Sroce być przeciwną balom seniora w naszej Gminie? Z inicjatywy Radnych PO , te imprezy dostały skasowane.. Może pan odpowiedzieć . Może pan zdementować tą informacje, albo potwierdzić. Nie musi to być już, może pan nie mieć wiedzy w tym temacie. Pytanie moje jest tez zaadresowane do pani Radnej. Wiem ,ze Radni nie piszą na tym forum. Stad moja prośba do pana.......skoro pana koleżanka jest doświadczonym społecznikiem..........to ja mówię sprawdzam. Na konkretnej sprawie, na konkretnym głosowaniu. Tylko , tyle bez dorabiania żadnej ideologii. ....i juz uciekam z tego wątku, bo rzeczywiście pierwszeństwo w tej sprawie mają mieszkańcy Długołęki. To ich dzieci, to ich szkoła. POzdrawiam i zapraszam pana na wątek Rada Gminy, tam pisałem o zabranych balach. Może się pan wypowiedzieć za siebie samego . Chętnie poznam pana zdanie na w/w temat

obserwatorko, Pani Sroka nie jest moim przyjacielem, mam przyjemność osobiście Ją znać, jesteśmy po "drugiej stronie barykady" jeżeli chodzi o sprawy Gminy. Ale w przypadku szkoły jest nam "po drodze". Stąd moja pewność w poprzednim poście.

Jjeżeli jesteś zainteresowany osiągnięciami naszych uczniów wejdz na strone judo wrocław klub MAKO a dowiesz się że mają osiągnięcia : wojewódzkie, ogólnopolskie, a nawet międzynarodowe. wystyarczy tylko sie zainteresować.

Coś niecoś wiem od Pana Kostrzewy Ale już idę zaglądnąć... Oooo!!!! Tych grudniowych wyników zawodów nie znałem. Wielkie, wielkie gratulacje!!!

Myślę że możemy być dumni z tych dzieciaków!!!!

Bardzo!!! Niesamowite jak im idzie!

Mam dwie uwagi. PIERWSZA, dotyczy protestu. Słusznie trzeeba sie domagać jak najwięcej. i rozbudowy i zachowania zaplecza sportowego. Wazne jednak ,zeby nie przegapic celu głównego jakim jest rozbudowa obiektów szkolnych. Za to zadanie głowa reczy Komitet protestujących min p Benkowski, p Sroka. Poczekamy sprawdzimy. DRUGA, dotyczy pytania Antka. Panie Benkowski warto odpowiedziec za panią Sroke. Wydaje mi się,ze łagodny ton Antka wyczekuje dementi. Rózne informacje chodzą na forum. Bale zostały zabrane przez radnych platformy to fakt. Jaki udział w oszczędnosciach na emerytach miała pana społecznie zaangażowana kolezanka ?Jak to sie ma do podwyzek, o jakie wystąpli ludzie z klubu PO ? Warto odpowiedzieć , czy była za, i dlaczego? w sąsienim Kamieniu tez głosowano przeciw pewnym inwestycją. Tu tez krążą pewne opinie o głosowaniu w/ w Pani, ale to zostawmy. Skupy sie tylko na jednym. pozdrowienia

Panie Pawle. Nie jestem rzeczenikiem prasowym Pani Sroki. Wydaje mi się że nic nie stoi na przeszkodzie żeby zadać jej pytania bezpośrednio. Oczywiście śledzę wątki na tym forum dotyczące naszej lokalnej polityki i czytam jak sprawy się mają. Powtarzam jednak, nie będe się tu wdawał w dyskusje na tematy inne niż: budżet na rozbudowę szkół, czy sama idea rozbudowy. Nie podoba mi się bijatyka na sesjach, nie podoba mi się, że ludzie, któzy stoja po dwóch stronach barykady "politycznej" nie mogą znalezć wspólnego mianowinka i wznieść się ponad wzajemne dąsy, pretensje, zaszłości. Obie strony powinny umieć się odnalezć w tej rzeczywistości politycznej, którą my wyborcy im zgotowaliśmy. Uważam, że współpraca merytoryczna powinna być podstawowym celem obu stron. Dla mnie polityka z samego założenia jest grą, w którą ja nie grywam. Lubie gry o czystych, z góry ustalonych zasadach. Mogę kibicować dyscyplinom, gdzie każdy ma strój swojej repreznetacji i wiadomo gdzie jest kosz lub bramka przeciwnika. Polityka to nie gra tylko gierka i w swym założeniu jest nieprzejrzysta i nieprzejrzyste zasady kierują również kibicom. Zawodnicy obu druzyn, często ustalają wyniki poza boiskiem, sędziowie bywają stronniczy, transfery w trakcie meczu, gole samobójcze szczelane z premedytacją lub z głupoty, brak czerwonych kartek i bardzo długie oczekiwanie na wynik końcowy. Nie lubie tej dyscypliny i dziekuję za zaproszenie na trybunę, ale wolę zająć się małym wycinkiem mojego świata i skupiam się na tym. W tym wycinku, spotykam zawodników i kibiców obu druzyn i dla mnie są oni tylko ludzmi, z którymi warto albo nie warto dyskutować. Ale bez względu na ich wartość nie pomogą mi oni zarobic na moje wynagrodzenie, czy pensje moich pracowników. Życie nauczyło mnie liczyć na siebie bez ogladania się na świat, który nas nie oszczędza. Oczekuje od naszych włodarzy konstruktywnej pracy na rzecz naszej gminy bez prywaty i emocjonalnych wypraw krzyżowych. Nie podoba mi się to co czytam, ale w jury tego konkursu zasiądę dopiero za niecałe 4 lata.

Dziękuje panie Henryku za elegancki unik. Pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Może ktoś inny się skusi na odpowiedz. Może sama zainteresowana odpowie. Czy rzeczywiście była za zabraniem bali dla emerytów? Czym to motywuje, i jak taka oszczędność ma się, do podwyżek jakie Radni PO zaproponowali dla siebie? Osobiście mam nadzieje, że ten fakt uda się uzasadnić, choć możne to być zadanie trudne.Może chodzi o jakieś nieporozumienie . Może było na odwrót pani Radna z Długołęki jako nowa, nowicjusz była przeciw podwyżce diet min dla siebie, no i głosowała za zostawieniem bali, wszak nawet w samej Długołęce spotkały się z przychylnością seniorów . Co do protestu to życzę powodzenia i jak dobry chrześcijanin przypominam " po czynach ich poznacie" i w temacie zachwalania koleżanki " nie chwal dnia przed zachodem słońca"

Witam .Wczytując sie w Państwa dyskusję,to mogę powiedzieć,że toczy się ona na dość niskim poziomie-poziomie ze strony koalicji SROKA BENKOWSKI. Panie HENIU zasłania sie Pan argumentami,które są nie adekwatne do sytuacji w ,której się znajdujemy.Do szkoły uczęszczają moje dzieci i dla mnie najważniejszym piorytetem jest jej rozbudowa.Pana dyskusyjny przeciwnik ma rację i widzę,że zagina Pana na każdym kroku.Może bardziej trzeba się przygotować do tematów rozmów -to tak na marginesie.Wszczyna Pan niepotrzebną wojnę ,która prowadzi donikąd.Jeżeli ma Pan ochotę zabłysnąć to proszę się wybrać na casting.Wiele jest programów ,które poszukują pieniaczy.Skoro promuje Pan tak bardzo sport,to może czuł by się Pan jak ryba w wodzie w programie "TANIEC NA LODZIE"a może "YOU CAN DANCE"?Wracając do tematu nasza szkoła jest przeludniona ,warunki w szatniach mówią same za siebie.Pytam czy dzieci będą siedziały z książkami na bieżni i i tam również toczyły swoję szkolne życie? Jestem również za propagowniem sportu ,ale ważniejsza jest ROZBUDOWA SZKOŁY.Pan taki zapalony sportowiec,ale nie widać nigdy Pana, w sezonie letnim z rodziną na rowerze.Nie widać Pana na boisku Orlików,na boisku do piłki nożnej.Także ewidentnie szuka Pan zaczepki,żeby zaistnieć.Więcej nie będę pisała bo nie chcę się zniżyć do pewnego poziomu,który Pan reprezentuje.Kilka razy w dyskusji przewijało sie nazwisko SROKA.Rada dla Tej Pani,niech nie daje sie wciągać w pewne manipulacje,bo źle na tym wyjdzie.To my mieszkańcy Długołęki na nią głosowaliśmy,a ona teraz cwaniarę zgrywa,Niech sie uczy od Pana Azarewicza może może może coś sie nauczy.Życzę jej powodzenia i oby nie została wywieziona z Długołęki jak Jagna z"Chłopów" .Mam nadzieję,że Pani Sroka czytała lekturę.ŻEGNAM