A. Studziński napisał(a):Witam serdecznie.
niedługo przeprowadzam sie do gminy Długołęka i jestem żywo zainteresowany sytuacją polityczną w tym rejonie. Po kilku rozmowach z mieszkańcami na w/w tematy polecono mi, bym uważnie przyjrzał sie sytuacji panującej obecnie w gminie za pośrednictwem m.in. tego forum.
Stwierdzam, Panie i Panowie, iż nie potrzebnie oczernia sie tutaj Pana Piotra Dytko. Myślę, że we wszystkich strukturach, a przede wszystkim prawniczych, przyda sie powiew świeżości, którą niewątpliwie reprezentuje Pan Piotr. Stare, skostniałe szeregi gospodarcze(w tym opozycji) we wszystkich prężnie rozwijających się regionach odchodzą już do lamusa, ustępując miejsca nowym, wykwalifikowanym kadrom.
Doskonale pasuje w tym miejscu cytat:
"Doskonałość osiąga się nie wtedy, kiedy nie można już nic dodać, ale kiedy nie można już nic ująć" - Antoine de Saint-Exupery.
Według mnie Pan Piotr mówi dostatecznie wyczerpująco, nie wdając się w niepotrzebną polemikę na spotkaniach. Gdyby powiedział choćby o jedno słowo za dużo, nie pozostawiono by na Nim suchej nitki na tym forum. Myślę, że to tylko dobrze świadczy o Panie Piotrze Dytko. Ma swoje zasady, priorytety i na pewno osiągnie zamierzony i obiecany mieszkańcom cel.
Ja liczę właśnie na niego!

Cały bajer polega na tym, że czcigodny PD nie mówi nic konkretnego.

Plan spotkań:
puste hasło wyborcze (pod którym może się podpisać każdy) >>> oklaski >>> pytanie o sposób realizacji >>> "Proszę mi wybaczyć, ale nie będę się wdawał w szczegóły" Tak ma to wyglądać?!

Powiew świeżości, wykwalifikowane kadry - skoro są tacy super dlaczego nie ma jeszcze planu inwestycyjnego na najbliższe lata sporządzonego przez Grupę PD?
Proszę pokazać ludziom co, gdzie, za ile będzie realizowane! Dodamy cyferki i sprawdzimy, ile zer brakuje w budżecie Gminy.

A dopóki tego nie będzie:
Przedstawiam Państwu Kandydata na Wójta Piotra POPULISTĘ Dytko.

spy, ale tak szczerze, za co ty tego Dytko tak nienawidzisz?
Twoje wycieczki są ewidentnie wymierzone tylko w jednego kandydata. Mamy ich 3, z tego co się orientuję. Gdzie konkrety pani A. Łebek albo (cha cha cha!) pana Z. Kani? Oj, przepraszam, mocodawców się nie krytykuje.

SpyBreak84 napisał(a):
Dla mnie sprawa jest prosta:
Radni, którzy twierdzą, że przez 4 lata nie potrafili przebić się przez "beton" ze swoimi pomysłami nie nadają się na to stanowisko!
Najlepiej jest rozłożyć ręcę i powiedzieć: Chciałem dobrze, ale mi nie pozwolili.
Czy ktoś jeszcze raz chce zmarnować swój głos i w 2014 znowu słyszeć ten sam płacz?!
Litości wystarczy!

Proszę nie wmawiać ludziom, że wszystkie pomysły "aktywnej opozycji" były torpedowane! Może nie było rozsądnych projektów albo chociaż koncepcji a aktywność odbywała się na innym polu?

A może po prostu, najzwyczajniej w świecie nie dało się tego zrobić?
Ciekawe spy jak Ty wprowadzałbyś w życie swoje pomysły, będąc w opozycji i mniejszości. Dodatkowo, do ich realizacji musiałbyś przekonać
1. histeryczkę, nie panującą nad swoimi emocjami, która na każde słowo krytyki reaguje płaczem i tupaniem;
2. członków jej klubu, którzy mają do powiedzenia tyle, co marionetki.
Reprezentujesz niestety jakąś wyższą formę populizmu: wymagasz od ludzi tego, co realnie jest niemożliwe.

nula napisał(a):spy, ale tak szczerze, za co ty tego Dytko tak nienawidzisz?
Twoje wycieczki są ewidentnie wymierzone tylko w jednego kandydata. Mamy ich 3, z tego co się orientuję. Gdzie konkrety pani A. Łebek albo (cha cha cha!) pana Z. Kani? Oj, przepraszam, mocodawców się nie krytykuje.

Osiągnięcia:
http://agnieszka-lebek.pl/Osiagniecia,i,plany-7-0-0-0-0.html
http://gmina.dlugoleka.pl/dlugoleka/pages/766.jsp

Wkurza mnie, że ktoś przez kilka lat brał dietę, a na pytanie co zrobił odpowiada, że był w opozycji!
No faktycznie, biedni, mali Radni, boją sie - napewno są zastraszani i dlatego nie mają własnych inicjatyw.
Jak było tak źle, to czemu wcześniej 2006, 2007, 2008, 2009 nic o tym nie mówili, tylko teraz?!
Dziwnym zrządzeniem losu zaczęli się przejmować chwilę przed wyborami - ŻENADA!!!

Nikt z kandydatów nie jest moim mocodawcą, pracuje w sektorze prywatym, który nie ma jakichkolwiek związków z publicznymi pieniędzmi.

nula napisał(a):

SpyBreak84 napisał(a):
Dla mnie sprawa jest prosta:
Radni, którzy twierdzą, że przez 4 lata nie potrafili przebić się przez "beton" ze swoimi pomysłami nie nadają się na to stanowisko!
Najlepiej jest rozłożyć ręcę i powiedzieć: Chciałem dobrze, ale mi nie pozwolili.
Czy ktoś jeszcze raz chce zmarnować swój głos i w 2014 znowu słyszeć ten sam płacz?!
Litości wystarczy!

Proszę nie wmawiać ludziom, że wszystkie pomysły "aktywnej opozycji" były torpedowane! Może nie było rozsądnych projektów albo chociaż koncepcji a aktywność odbywała się na innym polu?

A może po prostu, najzwyczajniej w świecie nie dało się tego zrobić?
Ciekawe spy jak Ty wprowadzałbyś w życie swoje pomysły, będąc w opozycji i mniejszości. Dodatkowo, do ich realizacji musiałbyś przekonać
1. histeryczkę, nie panującą nad swoimi emocjami, która na każde słowo krytyki reaguje płaczem i tupaniem;
2. członków jej klubu, którzy mają do powiedzenia tyle, co marionetki.
Reprezentujesz niestety jakąś wyższą formę populizmu: wymagasz od ludzi tego, co realnie jest niemożliwe.

Co jest realnie niemożliwe?!
Przedstawienie planowanych inwestycji i wyliczenie ich kosztów?!

Niemożliwe powinno być opowiadanie bredni na spotkaniach i obiecywanie wszystkim wszystkiego!

"Osiągnięcia:
http://agnieszka-lebek.pl/Osiagniecia,i ... 0-0-0.html"

Mi tam bardziej podoba się stronka:
http://agnieszka-lebek.pl/Spotkajmy,sie-6-0-0-0-0.html

Czysty przykład wykorzystywania funkcji publicznej (pełnienie stanowiska wójta) do celów prywatnych (kandydowanie w wyborach). Obecność na spotkaniach, na których pojawia się pełniący funkcję wójt gminy jak np. obchody Dnia Nauczyciela jako wójt właśnie - to jest jego obowiązek! Łączenie pełnienia funkcji publicznej z kampanią to jest dopiero ŻENADA i brak minimalnej chociaż kultury politycznej.

Widzę, że tylko Pan "Spy" idzie w histeryczne i obraźliwe tony. Ciekawe skąd taka maniera....?... To jest nieważne. od kilku wypowiedzi nie ma ataku na Panią Łebek natomiast Pan "Spy" agituje jakby jej co najmniej wydzierano stołek.... Paranoja i obłęd. Pozdrawiam Dajmy szansę młodym, ambitnym bo stare się nie sprawdza póki co.

spy: Może i masz rację. Trudno mi jednak uwierzyć, że woluntarystycznie krytykujesz jedynie kandydata Dytko (który nota bene ma odwagę spotykać się z ludźmi i odpowiadać na ich pytania), jednocześnie ani słowem nie wspominając o "kandydacie" Kani i w samych superlatywach charakteryzując rządzącą panią wójt.

Bardzo się cieszę, że tak radośnie wrzucasz tu linki do strony swojej kandydatki, jednak z mojej perspektywy, jej strona www ma tyle wspólnego z rzeczywistością, co jej przerobione w Photoshopie zdjęcie z tym, jak Agnieszka/Iwona Łebek w rzeczywistości wygląda.

nula

Zniesmaczony napisał(a):Widzę, że tylko Pan "Spy" idzie w histeryczne i obraźliwe tony. Ciekawe skąd taka maniera....?... To jest nieważne. od kilku wypowiedzi nie ma ataku na Panią Łebek natomiast Pan "Spy" agituje jakby jej co najmniej wydzierano stołek.... Paranoja i obłęd. Pozdrawiam Dajmy szansę młodym, ambitnym bo stare się nie sprawdza póki co.

Bzdura!
Jestem zniesmaczony podjeściem kandydatów popieranych przez PO do spraw bieżących i rozmijaniem się ich postaw, zachowań i zobowiązań z planem przedstawionym na stronie http://piotrdytko.pl/.

Przykłady podałem wcześniej wraz z kilkoma pytaniami - nie widze tutaj jakichkolwiek znamion histerii i obraźliwego tonu (a taki był na wczorajszym spotkaniu P.D. w stosunku do urzędników i osoby starszej)

Młodzi faktycznie są, ambitni proszę bardzo tylko w jakiej formie?
1) ambicja - rządza uznania?
2) ambicja - stawianie sobie trudnych celów i dążenie do ich realizacji?
Po wczorajszym spotkaniu w auli widzę przerost poz.1.

nula napisał(a):spy: Może i masz rację. Trudno mi jednak uwierzyć, że woluntarystycznie krytykujesz jedynie kandydata Dytko (który nota bene ma odwagę spotykać się z ludźmi i odpowiadać na ich pytania), jednocześnie ani słowem nie wspominając o "kandydacie" Kani i w samych superlatywach charakteryzując rządzącą panią wójt.

Bardzo się cieszę, że tak radośnie wrzucasz tu linki do strony swojej kandydatki, jednak z mojej perspektywy, jej strona www ma tyle wspólnego z rzeczywistością, co jej przerobione w Photoshopie zdjęcie z tym, jak Agnieszka/Iwona Łebek w rzeczywistości wygląda.

nula

Nie mam żadnej odpowiedzi na pytania, które pisalem wcześniej.
Do Pana Dytko zostało wystosowane 15 pytań na poprzednim zebraniu w Długołęce i..... cisza.
Czyste ignorowanie mieszkańców?

Nie piszmy o odwadze spotykania się z ludźmi, tylko o prowadzeniu wieców wyborczych, które podważają umiejętności urzędników, nauczycieli i Radnych.

Jeżeli jest tak źle to proszę o konkretne projekty - nie samonośne hasła "wszystko dla wszystkich", bez uwzględnienia środków na realizację.

Poczekamy, zobaczymy jak będzie na następnym spotkaniu...

Może wkradnie się trochę merytoryki i cyferek do wizji Gminy, czego sobie i Wam życzę!

Oczywiście, jeżeli moje wypowiedzi kogoś obraziły lub upokorzyły to serdecznie przepraszam, krytyka dotyczyła tylko postaw i sposobu przekazywania swoich racji a nie godności osoby.

SpyBreak84 napisał(a):

nula napisał(a):spy: Może i masz rację. Trudno mi jednak uwierzyć, że woluntarystycznie krytykujesz jedynie kandydata Dytko (który nota bene ma odwagę spotykać się z ludźmi i odpowiadać na ich pytania), jednocześnie ani słowem nie wspominając o "kandydacie" Kani i w samych superlatywach charakteryzując rządzącą panią wójt.

Bardzo się cieszę, że tak radośnie wrzucasz tu linki do strony swojej kandydatki, jednak z mojej perspektywy, jej strona www ma tyle wspólnego z rzeczywistością, co jej przerobione w Photoshopie zdjęcie z tym, jak Agnieszka/Iwona Łebek w rzeczywistości wygląda.

nula

Nie mam żadnej odpowiedzi na pytania, które pisalem wcześniej.
Do Pana Dytko zostało wystosowane 15 pytań na poprzednim zebraniu w Długołęce i..... cisza.
Czyste ignorowanie mieszkańców?

Nie piszmy o odwadze spotykania się z ludźmi, tylko o prowadzeniu wieców wyborczych, które podważają umiejętności urzędników, nauczycieli i Radnych.

Jeżeli jest tak źle to proszę o konkretne projekty - nie samonośne hasła "wszystko dla wszystkich", bez uwzględnienia środków na realizację.

Dobra przyszedł czas na zabranie głosu,
Nie wiem kim jesteś personalnie i nie chcę wiedzieć.
Jeżeli jesteś jednym ze zwolenników wójtowej Łebkowej, ale mówię tu o zwolennikach takich jak widziałem na spotkaniu wyborczym kandydata Dytki, to się w ogóle nie dziwię że nie otrzymałeś odpowiedzi na pytania.
Dlaczego tak twierdze bo tam przychodzą obecni radni wójtowej i totalnie sabotują spotkania, takie coś robiono w Niemczech w latach 20 i 30 ubiegłego wieku. Oczywiście nie chcę Ciebie tutaj obrazić bo jeszcze raz podkreślam nie wiem czy zaliczasz się do tego grona.
Widzisz ja zadałem pytania merytoryczne do Wójtowej na tym forum, (zadaj pytanie Pani wójt) i zero odpowiedzi, chociaż na inne posty śmiało odpowiadała, a propos czy zauważyliście jak odpowiada "z informacji otrzymanych od Pani x lub Pana y).
Ja traktuję wójta, burmistrza etc. jak menedżera, zresztą sam jestem menedżerem i już widzę moich kontrachentów jak im odpowiadam na pytanie z informacji otrzymanych od Pana X!
To by mi powiedzieli, na coś ty potrzebny prościej będzie skontaktować się z Panem X!

A może by tak zorganizować małą debtę wyborczą między kandydatami, pod jednym warunkiem bojówki jednej Pani zostają poza lokalem.
podatnik

SzanownI Państwo, czytając wpisy nie mam wątpliwości, że pod rożnymi podpisami, kryje się ta sama osoba. Potwierdzeniem jest sposób pojmowania spraw. Nawet Ci, którzy próbują być "oryginalni", "obiektywni" maja w tym swój cel. Jedni chcą poprzeć Panią Wójt Agnieszkę Łebek, inni chcą "dołożyć" Piotrowi D. Ja odniosę się do hasła, które wyczytałem na jednym z plakatów ( celowo nie podam kogo). Brzmi ono "zmieńmy ją" . Ja interpretuje je jako dążenie do rozwoju gminy, stworzeni warunków do zmiany. Jako człowieka doświadczonego śmieszą mnie niektóre pytania kierowane go kandydatów, np. dot. wynagrodzeń. To dowodzi, że piszący nie maja wiedzy o skali problemów oraz o tym, co ma istotny wpływ na życie mieszkańców. Oczywistym, jest, ze współpraca z ościennymi gminami, powiatami i innymi organizacjami oraz instytucjami jest konieczna dla osiągnięcia sukcesu. Projekty maja większa siłę przebicia. Łatwiej uzyskać wkład tzw. własny w finansowaniu projektów. Niektóra bazą ( warunki do rozwoju) można stworzyć wspólnie. Nie ma potrzeby ponosić zbędnych kosztów, a potem nie wykorzystywać w należytym wymiarze. To, na co ja bym postawił w gminie to: budowa infrastruktury. szkolnictwa , ochrony zdrowia, budowa. Zbudowałbym administracje samorządową, która pełni służbę wobec mieszkańców. Nie ukrywam, to, co dzieje się w UG obecnie, nie ma nic z tym wspólnego. Buduje się dla mocniejszych ( chodniki, ulice tam, gdzie mieszkają silni tej gminy). Bardzo chętnie jako "mieszkaniec" gminy od kilkunastu lat "wyzwałbym " Panią Wójt na publiczna debatę. Zapytam bardzo chętnie, dlaczego unika ludzi i traktuje Urząd jako synekurę? Pójdę na debatę także z innymi kandydatami. Nie bądźmy hipokrytami. Ludzie posiadający właściwą lokalnej społeczności hierarchię wartości, szacunek dla tradycji, szacunek dla pokoleń dla pracy i nauki to właściwi kandydaci. Mam wątpliwości , czy obecna władz samorządowa w Długołęce spełnia wypisane wcześniej oczekiwania.

Podatniku, byłem na spotkaniu w Długołęce. Nikt nie sabotował zebrania. Jedyne w miarę emocjonalne wystąpienia były Pana Kryspina i Pana Nowakowskiego.
To Pan Dytko próbował sprowadzić dyskusję do takiego poziomu, zarzucając pracownikom urzędu niekompetencje (nie oceniam jak jest, bo to nie jest teraz moim celem).
Na pytanie jednej z pań (która pochwaliła pomysł ścieżki rowerowej) nie potrafił podać konkretnych pomysłów na park W Szczodrym. Te co podał, wywołały śmiech po przedstawieniu faktów przez Pana Azarewicza. I smutnym jest to, ze te fakty powinny być znane dla kandydata na wójta, bo to Rada Gminy o nie wystąpiła. Na pytanie w jaki sposób można zatrudnić owych nauczycieli jak brak etatów, brak odpowiedzi. Na pytanie co dla Długołęki, brak odpowiedzi. Manipulowanie liczbami pozyskanych pieniędzy unijnych, a tą niewygodna liczbę za 2010 rok, 7 mil pominął. Jakieś dziwne wyliczenie i przeliczenia na mieszkańców kwot pozyskanych pieniędzy (liczone z 3 mil a nie z 10 mil), brak podstawowych wiadomości skąd pieniądze (z jakich programów) można pozyskiwać i posiłkowanie się panem Sekretarzem z tajemniczej gminy koło Wrocławia, nieładny ton wypowiedzi do urzędniczki i danie jej do zrozumienia, że jak on będzie wójtem to ona straci pracę bo pozyskiwaniem funduszy zajmą się jakieś firmy zewnętrzne....
Pan Dytko by przygotowany na atak, sam go prowokował, jak było kulturalnie, to wyszło nieprzygotowanie, brak konkretów, unikanie niewygodnych pytań...NIE PADŁO ŻADNE KONKRETNE ROZWIĄZANIE!
Poważnie, bardzo duże rozczarowanie poziomem merytorycznym.
Podkreśliłem świetne panowanie nad sobą, duży talent polityczny, ale to nie typ gospodarza. 4 osoby, z którymi rozmawiałem po spotkaniu, a były niezdecydowane, którego kandydata poprzeć, podjęły decyzje na nie dla Pana Dytki.

Gratuluje Panu, że pan Azarewicz, świadomy współpracownik wiadomych służb słusznie minionego ustroju , jest dla Pana autorytetem.